Joanna Madej i Klaudia Podkalicka szykują się na Dakar

Pierwsza polska w pełni kobieca ekipa w rajdach cross-country, Klaudia Podkalicka i Joanna Madej, we wrześniu wystartuje w Baja Poland 2012. Ich ambicje są jednak dużo większe. Już teraz szykują się na Rajd Dakar 2014.

O współpracy Klaudii i Joanny pisałyśmy tutaj. Dziewczyny znają się i lubią prywatnie od sześciu lat, teraz pracują nad zgraniem i marzą o Dakarze. Byłaby to pierwsza polska w pełni żeńska załoga w tym rajdzie.

Joanna Madej to doświadczona zawodniczka. Pochodzi z Łodzi, jest mistrzynią Polski w klasie Super 1600 z 2007 roku i II wicemistrzynią Polski w Rajdowym Pucharze Peugeota 206 z 2002 roku. Pilotowaniem w rajdach zajmowała się od 1996 roku i w zeszłym roku zamierzała oficjalnie zakończyć karierę. Do momentu, kiedy zadzwonił do niej ojciec Klaudii, Mariusz Podkalicki, i przypomniał o pewnej dawno złożonej obietnicy. Czy zechciałaby zostać pilotem Klaudii podczas Rajdu Dakar, tak, jak kiedyś mówiła?

Dziewczyny spotkały się w Stalowej Woli, żeby sprawdzić w praktyce, jak dogadują się w rajdówce. Okazało się, że jest i chemia, i porozumienie. Bez tego nie ma co marzyć o sukcesie.

fot. biuro prasowe Klaudii Podkalickiej

„Podstawą jest zgranie się i lepsze wzajemne poznanie tak, by rozumieć się perfekcyjnie. Jeździmy więc, planując trasy w różnych konfiguracjach. W ten sposób uczymy się także samochodu” – mówi Joanna Madej.

Ten samochód to obecnie Mitsubishi Pajero T2. Zawodniczki mają nadzieję, że przed Dakarem znajdzie się dla nich mocniejszy pojazd. Może Mercedes? Bo chociaż w Dakarze już samo dotarcie do mety jest sukcesem, po cichu marzą o miejscu w pierwszej dwudziestce. Do tego potrzeba im dobrego pojazdu, ale również znakomitego przygotowania.

Rajd Dakar ma opinię morderczego ze względu na ekstremalne warunki, z jakimi muszą mierzyć się kierowcy. Na pustyni panuje temperatura w granicach 40 stopni, w samochodzie nawiew powietrza w granicach 30 stopni. Aby przetrwać bez klimatyzacji trzeba nauczyć się kontrolować własne ciało, w tym – rozsądnie się pocić. Już teraz dziewczyny przystępują do treningów w pełnych kombinezonach i wyrabiają w sobie nawyk stałego uzupełniania płynów w organizmie. Służy do tego rurka umieszczona w pięciolitrowym zbiorniku za fotelem. Pije się na bieżąco, zanim pojawi się uczucie pragnienia, wskazujące na odwodnienie.

fot. biuro prasowe Klaudii Podkalickiej

Aby nauczyć się odpowiednio oddychać, od września Joanna i Klaudia zamierzają trzy razy w tygodniu odwiedzać saunę parową. Ćwiczą też kondycję i wytrzymałość, trenując ok. 2 godzin na siłowni. To nie przelewki – kask noszony podczas Rajdu Dakar waży ok. 2 kg. Siła jest też potrzebna przy oporządzaniu auta. Koło waży 30 kg, a żeby je wymienić, trzeba podnieść auto o masie przekraczającej dwie tony. Ważna jest też umiejętność dokonywania drobniejszych napraw, kiedy zepsuje się pompa paliwa, wentylator, chłodnica czy chociażby wycieraczki. Cennych rad w tym względzie udzielają dziewczynom Krzysztof Hołowczyc i Rafał Marton, którzy dobrze wiedzą, co oznacza Rajd Dakar.

Pierwszą kobietą, która w nim wystartowała, była Niemka Jutta Kleinschmidt: zadebiutowała w 1988 na motocyklu BMW, w 1997 przeszła do historii jako pierwsza kobieta, która wygrała pojedynczy odcinek, a w 2001 stała się pierwszą kobietą, która zwyciężyła w rajdzie. Siedziała wtedy za kierownicą Mitsubishi Pajero.

Życzymy dziewczynom podobnych sukcesów. Na razie przed nimi wrześniowe starty w Baja Poland 2012 i trzeciej rundzie Rajdowych Mistrzostw Polski Samochodów Terenowych.

 

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze