Jak najlepiej ładować elektryka – szybko czy wolno?
Ładowanie pojazdu elektrycznego w domu to najtańsza opcja - kosztuje około 8 złotych za 100 kilometrów. Co jest potrzebne do ładowania takiego samochodu pod własnym domem i jak wiele czasu nam to zajmie?
Ładowanie pojazdu w domu jest możliwe dzięki przekształtnikowi – urządzeniu przetwarzającemu napięcie przemienne AC na napięcie stałe, o wartości zależnej od stopnia rozładowania i temperatury baterii. Takie urządzenia stanowią część wyposażenia większości dostępnych w naszym kraju samochodów. Domowe ładowanie ze zwykłego gniazdka zazwyczaj oferuje moc od 2,3-3,7 kW. Takie ładowanie jest najtańsze, ale trwa – w zależności od pojemności akumulatorów i stopnia ich zużycia, typu pojazdu i stopnia rozładowania, może to być od kilku do nawet kilkudziesięciu godzin.
Nieco lepsze parametry oferują urządzenia tzw. półszybkie, o mocy do 55 kW. Najczęściej spotkać je można w garażach podziemnych, parkingach i przestrzeni publicznej. Zazwyczaj jest to wiszący tzw. wallbox lub w wersji wolnostojącej – post lub słupek. W Europie przyjęty został uniwersalny standard złącza do ładowania prądem przemiennym (tzw. łącze typu 2).
Przeczytaj również: Chcę mieć prywatną ładowarkę w garażu – jak to zrobić? Wyjaśniają „Elektrycznie tematyczni”
Innymi parametrami dysponują urządzenia DC, czyli ładujące prądem stałym z pominięciem przekształtnika AC/DC w pojeździe. Wartość napięcia i prądu ładowania jest w tym przypadku regulowana przez układ elektroniczny pojazdu zarządzający baterią (BMS – Battery Management System), który mierzy i analizuje stopień rozładowania i temperaturę ogniw. Niezbędna w tym celu jest komunikacja pomiędzy pojazdem i stacją ładowania.
W Europie najbardziej popularne są dwa standardy złącz DC: CCS Combo, w które wyposażone są przede wszystkim pojazdy europejskie (BMW, VW, AUDI, Porsche, itd.) oraz CHAdeMO stosowane zazwyczaj w tych japońskich (Nissan, ale także Renault oraz Mitsubishi).
Przeczytaj także: Domowa ładowarka do samochodu elektrycznego od Volkswagena – ile kosztuje ID. Charger i czy to się opłaca?
Najbardziej ekonomiczną metodą „tankowania” jest ładowanie w domu, szczególnie przy wykorzystaniu taryfy nocnej. W takim przypadku koszt przejechania 100 km wynosi kilka złotych, przykład: dla Nissana Leaf, który zużywa 15 kWh/100 km, przy cenie 0,50 zł/kWh koszt przejechania 100 km wynosi 7,50 zł. W przypadku korzystania ze stacji publicznych koszt eksploatacji rośnie, przykładowe ceny za kWh wynoszą od 1,19 PLN (z wykorzystaniem prądu przemiennego AC) do 2,29 PLN (szybkie ładowanie prądem stałym DC). W przypadku tego ostatniego koszt przejechania 100 km to około 35 zł, czyli tyle co 6-7 litrów paliwa. Nawet to najdroższe ładowanie jest zatem dosyć konkurencyjne cenowo w porównaniu z kosztami przejazdu takiej odległości pojazdem spalinowym.
Milion pojazdów o napędzie elektrycznym na polskich drogach to plan na 2025 rok. Być może cel zostanie osiągnięty później lecz eksperci są zgodni: dla jego spełnienia niezbędne jest stworzenie jak największej liczby publicznych stacji ładowania takich pojazdów. Ważne jest też profesjonalne planowanie takich inwestycji, tak aby nie obciążać nadmiernie instalacji elektrycznych, a jednocześnie zapewnić odpowiednia liczbę sprawnie działających i bezawaryjnych stanowisk do ładowania. Nie bez znaczenia jest również aspekt doświadczenia w integracji z zewnętrznymi systemami zarządzania i pobierania opłat.
Dowiedz się: Czego potrzebujemy, aby zacząć kupować samochody elektryczne?
Źródło: SPIE Building Solutions
Najnowsze
-
Zabudowa VW T5 – jak przekształcić busa w funkcjonalnego kampera?
Przekształcenie Volkswagena T5 w kampera to marzenie wielu miłośników turystyki na czterech kółkach. Ten model samochodu cieszy się ogromną popularnością dzięki swojej niezawodności oraz idealnym proporcjom, które ułatwiają taką adaptację. Przestrzeń ładunkowa T5 daje fantastyczne możliwości aranżacyjne. Pozwala to na stworzenie prawdziwie funkcjonalnego i wygodnego mobilnego domu! -
Pomóżmy motocykliście, którego pasją jest motoryzacja! Gerard walczy z rakiem – chce odzyskać twarz i… oddech
-
7 lat gwarancji i ceny od 112 900 zł. Rusza sprzedaż chińskiej marki Jetour w Polsce
-
Volkswagen Polo – idealne auto miejskie? Poznaj jego zalety
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Zostaw komentarz: