Grand Prix Chin zagrożone. Wina koronawirusa?
Teoretycznie, w sezonie 2021, Grand Prix Chin powinno odbyć się na początku kwietnia. Jednak promotor wydarzenia wyznał, że to mało prawdopodobne.
Na początku listopada 2020 roku Formuła 1 ujawniła prowizoryczny kalendarz sezonu 2021. Z każdym dniem wzrasta jednak pewność, że ulegnie on dość sporym modyfikacjom.
Najpierw pojawiły się informacje, o przeniesieniu inauguracyjnego sezon w marcu Grand Prix Australii na jesień. Wszystko przez panoszącego się w Australii koronawirusa.
Przeczytaj też: Nowy sezon F1 wystartuje później niż planowano? Wszystko na to wskazuje
Teraz do grona zagrożonych rund dołączyło Grand Prix Chin. Promotor wyścigu przyznał, że trwają poszukiwania nowego terminu dla Grand Prix w drugiej połowie roku. Yibin Yang, menedżer Juss Event, promotora GP, powiedział:
Za pomocą wideokonferencji kontaktujemy się z Formułą 1 praktycznie każdego tygodnia. Chociaż kalendarz jest ustalony, rozegranie wyścigu w pierwszej połowie roku, w kwietniu, jest wysoce niepewne.
Chcielibyśmy dokonać zmiany na drugą połowę roku i złożyliśmy formalną prośbę. Mamy nadzieję, że się uda.
Przeczytaj też: Ujawniono prowizoryczny kalendarz Formuły 1 na sezon 2021!
Puste miejsce po chińskiej rundzie w kwietniu wypełnić może Grand Prix Portugalii. Wyścig na torze w Portimao w sezonie 2020 dostarczył zarówno kibicom, jak i kierowcom, sporo emocji.
Przeczytaj też: GP Portugalii: Lewis Hamilton rekordzistą wszechczasów
Najnowsze
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Niebezpieczna sytuacja i spór dwóch kierowców, którzy są przekonani do swoich racji. Który z nich powinien dostać mandat? -
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
Zostaw komentarz: