Ford B-MAX – debiut na salonie genewskim
Ford planuje uroczystą premierę nowego, miejskiego modelu B-MAX - następcy Forda Fusion, która będzie atrakcją tegorocznego salonu w Genewie.
Genewski debiut tego modelu w wersji produkcyjnej odbędzie się dokładnie w rok po prezentacji pojazdu koncepcyjnego podczas poprzedniej edycji salonu.
| O modelce ubranej w Forda Focusa przeczytasz tu. O biżuterii Forda dowiesz się tu. |
Aby przygotować Forda B-MAX do produkcji seryjnej, opracowano zupełnie nową konstrukcję drzwi. Wsiadanie czy pakowanie bagażu jest teraz jeszcze prostsze, bo słupki środkowe zostały zintegrowane z drzwiami. Jak na kompaktowy model w tak przystępnej cenie, Ford B-MAX ma wyróżnić się wysoką jakością materiałów i wykonania, oraz możliwościami adaptacyjnymi wnętrza – ma oferować też największą w swojej klasie przestrzeń bagażową.
W momencie debiutu rynkowego w dalszej części roku, Ford B-MAX (zbudowany na podstawie modelu Fiesta) dostępny będzie z silnikiem benzynowym EcoBoost o pojemności 1.0 litra oraz rodziną jednostek wysokoprężnych Duratorq TDCi.
Nowy Ford zapowiada się całkiem konkurencyjnie, a należy pamiętać, że na rynku B-max będzie walczył z groźnymi rywalami: Kia Vengą i Oplem Merivą.
| Fotografia przestawia pierwszy obraz produkcyjnej wersji nowego Forda B-MAX. Seryjna wersja modelu pojawi się na salonie w Genewie na początku marca. |
![]() |
| fot. Ford |
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.

Zostaw komentarz: