
Ferrari 812 GTS po tuningu polskiej firmy. Wygląda naprawdę spektakularnie!
Ferrari to legenda motoryzacji. Zdaniem wielu motomaniaków samochody, które tworzy włoska firma są idealne. Ale zawsze znajdzie się ktoś, kto ma inne zdanie i dysponuje odpowiednio dużym budżetem i fantazją, by to i owo w aucie z Maranello poprawić.
Carlex Design, polska firma, która pochodzi z Czechowic-Dziedzic, znana jest na całym świecie z odważnych i spektakularnych modyfikacji samochodów. Ostatnio do ich warsztatu trafiło Ferrari 812 GTS.

Ferrari 812 GTS po tuningu Carlex Design zachowało klasyczny, a jednocześnie sportowy charakter.
Wnętrze Ferrari 812 GTS wykończono skórą Kudu, gatunku antylop występujących we wschodniej i południowej Afryce. Republika Południowej Afryki nakazała ich ubój w celu kontrolowania populacji zwierząt, zatem gdyby Carlex Design nie wykorzystał ich skór, to trafiłyby na śmietnik.

Skóra Kudu wykorzystana we wnętrzu auta ma ciepły, karmelowy odcień, który doskonale komponuje się ze srebrnym lakierem pojazdu. Ponieważ jest to skóra dzikiego zwierzęcia, to jest pocięta i pokryta bliznami w niepowtarzalny sposób, dzięki czemu każdy egzemplarz jest wyjątkowy.
W niektórych miejscach Carlex Design zdecydował się na wykorzystanie czarnej skóry, która kontrastuje ze skórą Kudu. Całość uzupełniają szwy, laserowo grawerowane motywy i metalowe wykończenia. Plastikowe elementy zostały pomalowane na czarny błyszczący kolor.

Silnik Ferrari 812 GTS nie został poddany żadnym modyfikacjom. Samochód napędza silnik V12 o pojemności 6.5 litra, który generuje 800 KM mocy i 718 Nm momentu obrotowego.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: