Elektryczny Bentley będzie miał zabójcze osiągi. 1400 KM i sprint do „setki” w 1,5 sekundy
Pierwszy elektryczny Bentley zapowiada się naprawdę spektakularnie. Samochód ma być tak szybki, że kierowca i pasażerowie mogą tego nie wytrzymać. Ale spokojnie, brytyjski producent wie, jak rozwiązać ten “problem”...
Od 2030 roku oferta Bentleya będzie składać się wyłącznie z modeli o napędzie elektrycznym. Brytyjska firma zapowiedziała wprowadzenie pierwszego samochodu elektrycznego w 2025 roku.
Szef Bentleya, Adrian Hallmark w wywiadzie udzielonym Automotive News Europe zdradził kilka szczegółów, na temat pierwszego elektrycznego Bentleya. Twierdzi on, że elektrym może dysponować mocą nawet 1400 KM i mieć zabójcze osiągi. I to dosłownie… dlatego na pokładzie znajdzie się przycisk pogarszający przyspieszenie, żeby zapobiec zemdleniu kierowcy i pasażerów:
Możesz przyspieszyć do 60 mil na godzinę w 1,5 sekundy albo przełączyć na 2,7 sekundy.
Pierwszy elektryczny Bentley powstanie na platformie PPE, która posłuży do budowy Audi Q6 e-trona oraz elektrycznym Porsche Macan. Możemy więc przypuszczać, że model z Crewe również będzie SUV-em.
Więcej szczegółów na temat pierwszego elektrycznego Bentleya poznamy bliżej daty jego oficjalnej premiery.
Najnowsze
-
Suknia z samochodowych kabli, tren z wycieraczek? Hyundai Re:Style – oni wiedzą jak to robić dobrze
W dobie, gdy słowo recykling odmienia się przez wszystkie przypadki, także w motoryzacji, pewne działania koncernów przestają dziwić. Ale tego jeszcze nie było! Hyundai Motor uruchomił w Europie platformę Re:Style - kreacje z przetworzonych resztek po produkcji aut stworzył sam Jeremy Scott! -
Land Rover Classic otwiera nowy rozdział w swojej historii prezentując Defender Classic V8 od Works Bespoke
-
50 lat Golfa na Torze Modlin – wyjątkowy jubileusz kultowego modelu Volkswagena
-
Urządzenie wykrywające drony zadziałało! Polska firma była odpowiedzialna za bezpieczeństwo przestrzeni powietrznej na F1 w Austrii
-
Jak założyć działalność spedycyjną? Formalności, koszty, uwarunkowania
Zostaw komentarz: