Ewa Kania

Driftował BMW po rondzie, bo chciał być na filmie. No i jest. Tylko czy było warto?

Zdajemy sobie sprawę, że rondo, przez swój kształt, jest świetnym miejscem, do zaprezentowania swoich umiejętności driftowania. Ale nie rozumiemy, dlaczego niektórzy uważają, że można driftować na publicznej drodze.

Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego zostali wezwani do zdarzenia, w którym kierowca miał driftować na rondzie. I rzeczywiście, gdy dotarli na miejsce, byli świadkami, jak BMW pewnie szło bokiem po obwiedni ronda.

Drift BMW na skrzyżowaniu zakończył się na słupie

Umiejętności kierowcy nie sprawiają oczywiście, że wykroczenie przestaje być wykroczeniem. Policjanci zatrzymali więc kierowcę, którym okazał się być 28-latek. Swoje zachowanie tłumaczył chęcią uwiecznienia swoich umiejętności na filmie. No i się udało.

Drift BMW na oczach policji. Takiej kary nikt się nie spodziewał. Policjanci przesadzili?

Przy okazji okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary roku więzienia. Zaś za driftowanie policjanci go nie ukarali, tylko skierowali sprawę do sądu, ponieważ „nie ma przyzwolenia na takie zachowanie na drogach”. Przypominamy tylko, że taryfikator mandatów przewiduje pozycję „stworzenie zagrożenia w ruchu drogowym”, stosowane na przykład wobec sprawców kolizji. Czy ktoś, kto do kolizji nie doprowadził, a jedynie sprowadził jej ryzyko, zasługuje na większą karę? Najwyraźniej tak.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze