
Czerwone światło na przejeździe? „Spokojnie, jeszcze zdążę” – myślą polscy kierowcy
Czasami oglądając nagrania, takie jak to, zastanawiamy się czy w niektórych ludziach już zupełnie zanikł instynkt samozachowawczy.
Ignorując czerwone światło na skrzyżowaniu możemy doprowadzić do kolizji (o wiele rzadziej do wypadku), więc niemal każdy kierowca je respektuje. Ignorując czerwone światło na przejeździe kolejowym możemy zginąć. Dlaczego więc sporo jest kierowców, którzy je ignorują?
Kierowca omija rogatki i wjeżdża wprost pod pociąg
Popatrzcie tylko na poniższe nagranie. Włosy dosłownie stają dęba. Od momentu włączenia się czerwonych świateł do zjechania z torów ostatniego samochodu mija 25 sekund! Światła migają, dzwonek dzwoni, zapory zaczynają się opuszczać, a kierowcy jadą. Dlaczego? Bo pociąg i tak przyjedzie dopiero za chwilę? Bo komu by się chciało czekać te parę minut? Bo może zdążę przejechać zanim zapory się zamkną i mnie uwiężą?
Chciał zawrócić na przejeździe kolejowym. Utknął, a potem przyjechał pociąg
Najlepsze jest to, że tacy kierowcy, jeśli utknął na torach, zwykle czekają na nadjechanie pociągu. Nie wyłamują zapór samochodem, nie robią tego ręcznie (a można to zrobić bardzo łatwo), ani nie uciekają z samochodu. Najwyżej manewrują na torach, zgadując z której strony przyjedzie pociąg i starając się ustawić tak, żeby może nie zginąć.
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Zostaw komentarz: