Czerwone światło i opadające zapory to żadna przeszkoda dla tego kierowcy ciężarówki
Oto kolejny przykład kierowcy, który nie lubi czekać na przejazd pociągu. O wiele bardziej atrakcyjne jest dla niego stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym.
Nagranie pochodzi z monitoringu, jaki PKP umieściło przy wielu przejazdach kolejowych. Ten konkretny znajduje się w Szamotułach. Od samego początku nagrania widzimy nadawany sygnał czerwony. Jego znaczenia nie trzeba chyba nikomu wyjaśniać.
Kierowca omija rogatki i wjeżdża wprost pod pociąg
A jednak trzeba – kierowcy tej ciężarówki z drewnem. Dojeżdża on do przejazdu, zwalnia, ale się nie zatrzymuje. Opadające półzapory odbijają się od pojazdu, a jedna z nich zostaje uszkodzona. Kierowca nie zwraca na to uwagi, tylko odjeżdża. Został on później odnaleziony przez policję i ukarany mandatem.
Kierowca ciężarówki wjechał prosto pod pociąg
Wjeżdżanie na przejazd, kiedy zaraz nadjedzie pociąg, to realne stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. Na szczęście ten kierowca, w przeciwieństwie do wielu bohaterów podobnych nagrań, nie zatrzymał się i nie czekał na śmierć, tylko opuścił przejazd. Dlatego paradoksalnie, jego przykład ma cechy pozytywne – jeśli już znalazłeś się na przejeździe, a zapory opadają, to uciekaj stamtąd. Zapory można wyłamać autem, a często nawet ręką. Porysowany lakier to chyba niewielka cena, za uratowanie swojego życia, a czasami także życia pasażerów pociągu.
Najnowsze
-
Podatek od samochodów spalinowych jednak nie wejdzie w życie? Jasna deklaracja minister
Coraz częściej mówi się o nowych podatkach od samochodów, z których pierwszy miałby zostać wprowadzony już w tym roku. Teraz okazuje się, że polscy kierowcy mogą nie zostać obciążeni kolejnymi opłatami. -
Co się stanie, gdy wrzucisz wsteczny podczas jazdy? Spróbował przy 120 km/h
-
Policja zatrzymała auto pijanego kierowcy. Odtrąbiła sukces, a dzień później musiała auto oddać
-
Motocyklista przeciska się między samochodami w korku. Należy mu się mandat czy nie?
-
Jest pierwszy kierowca, któremu zabiorą auto za jazdę po pijaku. Tylko jest problem z przepisami
Zostaw komentarz: