
Cupra UrbanRebel Concept – miejski samochód elektryczny, który wygląda jak 100% wyścigówka
Czy Cupra nie przesadziła z dość ekstrawaganckim designem swojego nowego elektrycznego auta?
Samochody elektryczne mogą pochwalić się naprawdę doskonałym przyspieszeniem. Startując elektrykiem spod świateł zostawiamy spalinową konkurencję daleko w tyle. Być może konkurencja spóźnia się z wciśnięciem pedału gazu, bo zamiast obserwować sygnalizację świetlną wpatruje się w dość futurystycznie wyglądający samochód na prąd. Cupra jednak przesadziła z dość ekstrawaganckim designem swojego nowego elektrycznego auta.
Cupra to marka, której rdzeniem jest sportowy charakter. Ten charakter producent postanowił przedstawić w nowym, bezemisyjnym samochodzie. Sportowe zacięcie jest widoczne na pierwszy rzut oka. Aż trudno uwierzyć, że to samochód przeznaczony do jazdy po mieście, a nie po torze.

Cupra zaprezentowała UrbanRebel Concept, który przedstawia jako buntowniczą interpretację miejskiego samochodu elektrycznego. I trzeba przyznać, że to naprawdę bardzo buntownicza interpretacja miejskiego autka. No chyba, że za parę lat będziemy ścigać się po ulicach, jak po torach wyścigowych, co biorąc pod uwagę doniesienia o kolejnych ograniczeniach prędkości na drogach jest mało prawdopodobne.

Ekstremalnie wyglądający miejski samochód ma 408 cm długości, 179 cm szerokości i 144 cm wysokości. Wyróżnia go drapieżny wygląd przedniej części nadwozia z przetłoczeniami na masce, które są charakterystyczne dla Cupry, oraz trójkątnymi reflektorami. Masywne kształty tylnej części samochodu, razem z ogromnym spojlerem, podkreślają sportowy charakter UrbanRebel Concept, jednocześnie nadając sylwetce auta dynamizmu.
Concept może pochwalić się mocą 435 KM w szczytowym momencie obrotowym. Od 0 do 100 km/h elektryk ma rozpędzać się w 3,2 sekundy.
Model w wersji drogowej ma się pojawić się na rynku dopiero w 2025 roku, ale już w tym miesiącu będzie można przyjrzeć mu się bliżej w Cupra City Garage w Monachium, w czasie międzynarodowych targów IAA Mobility.
Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że samochody koncepcyjne zazwyczaj są mocno ekstrawaganckie i różnią się od swoich późniejszych, rynkowych następców. Z czasem pewnie UrabnRebel straci odrobinę na drapieżności i z wyścigówki przeistoczy się w miejski samochodzik z pazurem. Mimo wszystko, ten ekstremalny projekt mocno nas zaskoczył.
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Zostaw komentarz: