
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Gdy europejskie koncerny od lat dominują w segmencie rodzinnych SUV-ów, chińska marka CHERY próbuje przekonać sceptycznych kierowców, że jej wchodzący właśnie na polski rynek model Chery Tiggo 7 to nie tylko atrakcyjna cena, ale też technologia dorównująca zachodnim konkurentom.
Spis treści
- Design i wnętrze – inspiracja Zachodem, ale czy na pewno ta sama jakość?
- Napędy – rewolucyjna hybryda czy tylko ładne liczby w papierze?
- Technologie – dużo funkcji, ale czy działają tak dobrze jak u konkurencji?
- Bezpieczeństwo – czy Chińczycy dogonili Europę?
- Cena – największa broń Chery, ale czy jedyna?
- Czy Chery Tiggo 7 to dobry wybór?
Oficjalne dane techniczne Chery Tiggo 7 brzmią imponująco: hybryda plug-in o zasięgu 1200 km, systemy bezpieczeństwa poziomu L2.5, panoramiczny dach sterowany głosem i 24,6-calowy ekran. Ale czy to wystarczy, by konkurować z uznanymi markami? I dlaczego polscy kierowcy powinni dobrze przemyśleć potencjalny zakup?

Design i wnętrze – inspiracja Zachodem, ale czy na pewno ta sama jakość?
Chery Tiggo 7 to SUV klasy C o wymiarach (4553 mm długości, 1862 mm szerokości i 1696 mm wysokości) zbliżonych do Skody Kodiaq (4697 mm długości, 1882 mm szerokości, 1681 mm wysokości) czy Hyundaia Tucson (4500 mm, 1865 mm, 1651 mm). Całkiem przestronne wnętrze z bagażnikiem o pojemności do 1305 litrów i panoramicznym dachem (1,1 m²) ma przyciągać rodziny szukające komfortu. Producent chwali się dwuwarstwowymi szybami dźwiękoszczelnymi i „premium” wykończeniami, ale pierwsze wrażenia z kontaktu z samochodem budzą wątpliwości.

- Plusy: duża przestrzeń, nowoczesny wygląd deski rozdzielczej z zakrzywionym ekranem.
- Minusy: twarde plastiki w miejscach, gdzie europejska konkurencja stosuje miękkie materiały, widoczne niedoskonałości montażowe (np. nierówne szczeliny między panelami).
Projektanci zadbali o to, aby Chery Tiggo 7 wyglądało jak auto z segmentu premium, ale w detalach widać oszczędności.

Napędy – rewolucyjna hybryda czy tylko ładne liczby w papierze?
Chery Tiggo 7 oferuje dwa warianty napędowe:
- Silnik benzynowy 1.6T-GDI + 7-biegowa skrzynia dwusprzęgłowa (7DCT) – brak oficjalnych danych o mocy i zużyciu paliwa.
- Hybryda plug-in (PHEV) 1.5T-GDI + DHT – deklarowane spalanie 0,8 l/100 km i zasięg do 1200 km.
Czy to naprawdę działa?
- Chery chwali się rekordową sprawnością układu hybrydowego (48%), ale nie ma jeszcze niezależnych testów potwierdzających te wartości; auto dopiero wjedzie na rynek latem.
- Dla porównania: Toyota RAV4 PHEV ma zasięg ok. 75 km w trybie elektrycznym i sprawdzoną niezawodność, a Kia Sportage PHEV oferuje podobne osiągi, ale z lepszą gwarancją (7 lat).

Wersja z napędem na cztery koła ma tryby jazdy (m.in. Off-road, Śnieg, Piasek), ale brakuje jak dotychczas informacji, jak radzi sobie w rzeczywistych warunkach.
Technologie – dużo funkcji, ale czy działają tak dobrze jak u konkurencji?
Tiggo 7 ma wiele rozwiązań znanych z europejskich SUV-ów:
- 24,6-calowy ekran – duży, ale interfejs bywa opóźniony (testy w Chinach wskazują na problemy z responsywnością).
- System ADAS poziomu L2.5 – asystent pasa ruchu, adaptacyjny tempomat, kamera 360°.
- Bezprzewodowe ładowanie 50W, audio Sony – to zdecydowanie mocne strony.

Ale…
- Systemy bezpieczeństwa nie są jeszcze przetestowane przez Euro NCAP (wyniki dopiero w III kwartale 2025).
- Toyota, Volkswagen, Hyundai oferują podobne funkcje, ale z dłuższą historią udoskonaleń.
Bezpieczeństwo – czy Chińczycy dogonili Europę?
Chery podkreśla, że Tiggo 7 ma:
- 7 poduszek powietrznych,
- nadwozie w 60% z wysokowytrzymałej stali.
Ale brak oceny Euro NCAP to poważny minus. Dla porównania:
- Skoda Kodiaq – 5 gwiazdek,
- Volvo XC60 – jeden z najbezpieczniejszych SUV-ów na rynku.
Czy warto ryzykować? Jeśli bezpieczeństwo jest priorytetem, lepiej poczekać na testy.

Cena – największa broń Chery, ale czy jedyna?
Szacowana cena Chery Tiggo 7 PHEV w Polsce to widełki od 120-160 tys. zł. To znacznie taniej niż:
- Skoda Kodiaq PHEV (od 210 tys. zł),
- Toyota RAV4 PHEV (od 230 tys. zł).
Ale…
- MG (inna chińska marka) już pokazała, że niska cena czasem idzie w parze z niższą trwałością.
- Sieć serwisowa Chery w Polsce dopiero się rozwija (planowane jest 25 salonów do końca 2025 roku).

Czy Chery Tiggo 7 to dobry wybór?
Dla kogo jest ten SUV?
- Dla osób szukających taniego, dobrze wyposażonego samochodu i gotowych na eksperyment z nową marką.
- Dla tych, którzy wierzą w chińską technologię i nie boją się potencjalnych problemów z serwisem.
Kto powinien unikać?
- Kierowcy ceniący sprawdzoną jakość i bezpieczeństwo – lepiej wybrać Skodę, Toyotę lub Volkswagena.
- Osoby, które nie chcą być „królikami doświadczalnymi” dla nowej marki na rynku.
Chery Tiggo 7 to zatem ciekawa propozycja, ale jako model SUV-a, to żadna większa nie rewolucja. Jeśli cena będzie naprawdę atrakcyjna, może przyciągnąć część klientów. W długim terminie, dopiero niezależne testy i rozwój sieci serwisowej pokażą, czy Chińczycy są w stanie konkurować z europejskimi gigantami.
Źródła: oficjalne materiały Chery, Euro NCAP, testy konkurencyjnych modeli, analizy rynkowe.
Najnowsze
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
Polskie fabryki zbrojeniowe przeżywają prawdziwy boom. Powstają nowe zakłady, modernizowane są linie produkcyjne, a miliardy złotych płyną na rozwój rodzimej produkcji. Jelcz, Mesko, Dezamet – te nazwy mają wkrótce stać się synonimami nowoczesnego przemysłu obronnego. -
Motocykliści giną 27 razy częściej niż kierowcy aut! Wypadki na jednośladach w Polsce: statystyki, przyczyny i jak jeździć bezpieczniej
-
Chińskie baterie litowo-jonowe biją rekordy! 520 km zasięgu w 5 minut – czy to koniec ery spalinówek?
-
6. Rajd Motocyklowy Weteranów – relacja z hołdu bohaterom
-
6. Rajd Motocyklowy Weteranów – hołd na dwóch kołach dla tych, którzy nie wrócili z misji. Start już 24 kwietnia!
Zostaw komentarz: