Buell Motorcycles wraca do gry! Producent wznawia produkcję motocykli po 12 latach przerwy
Buell Motorcycles planuje wypuścić na rynek cały szereg amerykańskich superbike'ów.
Buell Motorcycles z siedzibą w Michigan właśnie wybudził się z 12-letniego snu i planuje wypuścić co najmniej 10 modeli do 2024 roku. Firma powstała w 1983 roku, stopniowo stała się częścią Harley-Davidson w latach 90., i został bezceremonialnie zamknięta w 2009 roku po przetrwaniu recesji.
Teraz Buell Motorcycles wraca do gry! Został właśnie zakupiony przez Erik Buell Racing Motorcycles, firmę założoną w 2009 roku przez Erika Buella po tym, jak Harley-Davidson zamknął Buell Motorcycles.
Wtedy i teraz Buell koncentruje się na szybkości. Wznowiono produkcję modeli opartych na platformie 1190 w zakładzie w Grand Rapids w stanie Michigan. Asortyment obejmuje modele 1190RX, 1190SX oraz model terenowy o nazwie 1190HCR.
{{ image(34553) }}
Przeczytaj też: Ducati Smart Jacket, czyli kamizelka wyposażona w poduszkę powietrzną dla bezpieczeństwa każdego motocyklisty
Przedstawiony na zdjęciu Hammerhead 1190RX jest napędzany silnikiem V-twin o pojemności 1190 centymetrów sześciennych. Rozwija 185 KM przy 10600 obr/min i 138 Nm momentu obrotowego przy 8200 obr/min. To naprawdę imponujące liczby, jeśli weźmiemy pod uwagę, że motocykl waży 190 kilogramów bez paliwa.
1190RX czuje się jak w domu na torze wyścigowym, a 1190SX jest bardziej ulicznym modelem, chociaż jest napędzany tym samym silnikiem. Ewolucja terenowa 1190 o nazwie Super Touring powinna dołączyć do gamy modeli w 2023 roku.
Buell Motorcycles nie zamierza utknąć w segmencie superbike’ów. Producent zapowiada, że poszerzy gamę swoich modeli o dirt, dual-sport, touring i cruiser, a także doda silniki o średniej i małej pojemności do swojego arsenału, aby uczynić swoje motocykle dostępnymi dla szerszej publiczności. Ponoć firma jest również otwarta na stworzenie modelu elektrycznego.
Przeczytaj też: „I GO for Niki” – dziennik podróży motocyklowych, dedykowanych niepełnosprawnemu synowi
Najnowsze
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
Filarami filozofii Alpine jest lekkość, francuski savoir vivre oraz uśmiech na twarzy kierowcy. To te elementy przyświecały projektantom modelu A290, bazującego na niedawno wskrzeszonym Renault 5. Elektryczny hothatch nie tylko pokazuje silną zmianę kierunku rozwoju marki, ale jednocześnie stanowi zapowiedź nadchodzącej gamy. Plany producenta obejmują bowiem aż siedem nowych modeli Alpine, które mają zostać wprowadzone […] -
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
-
Motocykliści giną 27 razy częściej niż kierowcy aut! Wypadki na jednośladach w Polsce: statystyki, przyczyny i jak jeździć bezpieczniej
-
Chińskie baterie litowo-jonowe biją rekordy! 520 km zasięgu w 5 minut – czy to koniec ery spalinówek?
Zostaw komentarz: