Autonomiczna Tesla za dwa lata wyjedzie na drogi. Przyszłość jest już dziś?
Tesla pracuje nad w pełni autonomicznym samochodem, który nie będzie posiadał kierownicy oraz pedałów. Auto miałoby trafić do oficjalniej produkcji już za dwa lata.
Przyszłość motoryzacji jest elektryczna i… autonomiczna. Wizję w pełni zautomatyzowanego transportu podziela Elon Musk, który już od jakiegoś czasu wspomina o autonomicznym samochodzie marki Tesla. Być może pojawi się on na drogach, szybciej niż wszyscy się spodziewali.
Autonomiczna Tesla pojawi się w 2024 roku
Tesla Robotaxi ma łączyć klasyczną motoryzację i najnowocześniejsze technologie rodem z filmów science fiction. Samochód ma być całkowicie autonomiczny i poruszać się bez najmniejszej ingerencji człowieka. Na jego wyposażeniu nie znajdziemy ani kierownicy, ani pedałów.
Na razie wyląd Tesli Robotaxi pozostaje tajemnicą, ale Elon Musk zapewnia, że podobnie jak w przypadku modelu Cybertruck, auto również będzie zwracało na siebie uwagę futurystyczną stylistyką. Ekscentryczny miliarder podkreśla także, że samochód będzie zoptymalizowany w celu osiągniecia idealnej równowagi pomiędzy kosztem podróży, a możliwym do przejechania zasięgiem, ale żadnych szczegółów nie chce zdradzić.
Produkcja Tesli Robotaxi miałaby rozpocząć się za już w 2024 roku. Pozostaje nam zatem czekać…
Najnowsze
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
Funkcjonariusze CBŚP zatrzymali osoby należące do międzynarodowej grupy przestępczej, zajmującej się kradzieżą samochodów. Podczas działań służb udało się odzyskać kilka skradzionych pojazdów w tym Peugeota 5008, który, jak się okazało, należy do ministra cyfryzacji Krzysztofa Gawkowskiego. Ten podzielił się swoją historią w mediach społecznościowych. -
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?
-
Znaki C-5 oraz D-3 wyglądają prawie identycznie, ale kierowca nie może ich pomylić
-
Będzie nowy odcinek drogi ekspresowej S10. Znamy datę otwarcia
-
Wyrzuciła papierosa z auta, napluła na zwracających jej uwagę, a potem nasłała agresora
Zostaw komentarz: