
Autobus potrącił pieszego. I sprawca i ofiara mają w nosie bezpieczeństwo?
Kolejne potrącenie pieszego na przejściu, w które naprawdę trudno uwierzyć. Dojść do niego mogło tylko w sytuacji, kiedy obaj uczestnicy mieli gdzieś podstawowe zasady bezpieczeństwa.
Spójrzcie na poniższe nagranie. Pieszy wchodzi na przejście prowadzące przez dwa pasy ruchu w tym samym kierunku i kiedy jest już na drugim z nich, zostaje potrącony przez autobus i upada na asfalt. Jak mogło dojść do tego zdarzenia?
Pieszy czekał spokojnie przed przejściem. A potem wszedł prosto pod samochód
Niestety kamera nie uchwyciła szerzej sytuacji i nie wiemy jak wyglądał przejazd autobusu. Ale popatrzcie na nagranie jeszcze raz. Pieszy nie wchodzi na pas bezmyślnie i na ślepo. Spogląda w stronę, z której nadjeżdżał autobus. Lecz na tym spojrzeniu skończyło się jego zainteresowanie własnym bezpieczeństwem. W najmniejszym stopniu nie zareagował, kiedy autobus w niego wjechał.
Kierowca nie zauważył pieszego na przejściu. A pieszy gdzie miał oczy?
A co robił kierowca autobusu? Z pewnością mógł zachować większą ostrożność, zbliżając się do przejścia dla pieszych. Ale nie wiemy skąd nadjechał, kiedy mógł pieszego zauważyć, ani jaki miał czas na reakcję. Trzeba też wziąć pod uwagę, że awaryjne hamowanie autobusu stwarza poważne zagrożenie dla pasażerów, przez co kierowcy korzystają z niego niezwykle rzadko.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Komentarze:
Greg - 26 grudnia 2021
Winny w 100% kierowca autobusu. Pieszy już schodził z zebry a nie wchodził. Z drugiej strony jak się przechodzi przez zebrę to głowa powinna być obrócona w prawo i lewo kilkukrotnie a ten idiota szedł bez uwagi