Arkadiusz Kula i Magda Wilk w 51. Rajdzie Barbórka

51. Rajd Barbórka odbędzie się już w najbliższą sobotę 7 grudnia. Po raz trzeci Automobilklub Polski zorganizował w ramach rajdu również klasę Legend, w której to zobaczymy m.in. załogę Arkadiusz Kula i Magda Wilk w Alfie Romeo GTV 2000 z 1972 roku.

Dodatkowo, tegoroczna edycja to m.in. nowy harmonogram, strefa serwisowa pod Stadionem Narodowym, jak i zupełnie nowy odcinek specjalny, zlokalizowany
w Rembertowie.

Jak poszło Magdzie Wilk z Arkiem Kulą w zabytkowej Alfie w Radzie Żubrów? Przeczytasz tutaj.

Nasze kompendium wiedzy o Rajdzie Barbórka 2013 – bilety, strefy serwisowe, wejściówki dla dzieci itp. – znajdziesz tutaj.

 

Magda Wilk i Arkadiusz Kula przy swoim aucie – Alfa Romeo GTV 2000
fot. z archiwum zawodniczki

Magda Wilk:
I znowu Barbórka! Wprawdzie przez ostatnie dwa lata startowałam jako kierowca, ale aktualnie jestem w trakcie budowy swojej rajdówki (BMW E30 is) i niestety zasiądę na prawym fotelu. Mam jednak nadzieję, że w przyszłym roku pojadę już z lewej strony.Nie wyobrażam sobie, bym w trakcie Barbórki przebywała w domu i oglądała Karową w telewizji, dlatego z ogromną chęcią przyjęłam możliwość pilotowania Arka w Legendach. Fajnie byłoby, gdyby kibice zostali do końca na odcinkach specjalnych
i kibicowali nam równie mocno, jak czołówce, przy okazji podziwiając nieco starsze samochody. One nie tylko znakomicie wyglądają, ale również wspaniale jeżdżą! Zresztą „nasza” Alfa Romeo GTV 2000 z 1972 roku to nie jakiś tam zabytek. Pod maską ma 2-litrowy silnik o mocy 180 koni mechanicznych i waży nieco ponad tonę. Do tego dochodzą sportowe zawieszenie oraz wyczynowe slicki. Alfa nie tylko znakomicie wygląda, przyspiesza, brzmi, ale i potrafi pięknie zamiatać tyłem. Oczywiście, aby auto odpowiednio jechało, potrzebny jest właściwy łącznik pomiędzy fotelem a kierownicą. Tutaj też chyba całkiem nieźle trafiłam (jeśli można tak powiedzieć), bo tym łącznikiem jest właśnie Arek, będący fanem motoryzacji od wielu lat. Początki tej fascynacji sięgają lat osiemdziesiątych, kiedy towarzyszył w startach swojemu wujowi Sławomirowi Szaflickiemu (m.in. Opel Kadett, Mazda 323, Sierra Cosworth 4×4 i Ford Escort Cosworth RS). Później serwisował Romualda Chałasa (również jeżdżącego Ford Escortem Cosworthem), aby w latach 1994-1997 szefować serwisem Leszka Kuzaja. Lata 1997-1999 Arek, jako jedyny Polak w serwisie, spędził z kolei u Janusza Kuliga. To były czasy Renault Clio Maxi, potem Megane Maxi, gdzie m.in. razem z Tomkiem Packiem (w roli pilota) jeździł jako „szpieg”. Co ciekawe, Arek sam zbudował Alfę Romeo GTV 2000, dlatego zna każdą śrubkę, każdy element tego samochodu. Alfa to zresztą auto idealnie utrzymane – za każdym razem jak do niej wsiadam, muszę porządnie wytrzepać buty, aby żadne ziarenko piasku nie pojawiło się na tej idealnie wyczyszczonej podłodze. Oby tylko nie padało i nie było błota! Abstrahując jednak od naszego startu, to nie wiem czy więcej frajdy nie sprawi (przynajmniej mi) samo zapoznanie. Dlaczego? Bo kierowca stoi przed niezłym dylematem – jakim autem je pojechać. Co tam te wszystkie „Subaraki”, Lancery itp., kiedy do wyboru są m.in. Lancia Delta HF Integrale Evo 2 czy też Toyota Celica GT4 ST 165? W odwodzie jest jeszcze ostatnia zdobycz Arka w postaci BMW E30 is (pozazdrościł mi mojego samochodu). W związku z tym przedsmak rajdowych legend poczuję tak naprawdę już w piątek rano. Podsumowując, zapraszam do kibicowania i polubienia też nieco starszych aut rajdowych. Patrząc zresztą na listę zgłoszeń – naprawdę jest co oglądać.  Co najważniejsze, kierowcy także tych leciwych aut nie odpuszczają, jadąc na 100%! Mam nadzieję, że pokażą na co ich stać.

Arkadiusz Kula:
Niezmiernie się cieszę, że ponownie Automobilklub Polski w ramach Rajdu Barbórka zorganizował klasę Legend. Mam nadzieję, że pozostanie to już tradycją, ponieważ fajnie jest pokazać nieco starsze samochody. Skąd pasja i słabość do nich? Chyba z uwagi na fakt, że są to auta unikatowe i mało powszechne, a jazda nimi sprawia ogromną frajdę. Jestem mile zaskoczony tym, że mamy nowy odcinek specjalny, a cały rajd „jechany” będzie w pętli. Pozostałe próby są mi dość dobrze znane z poprzednich lat, natomiast na pewno nie będzie łatwo na Bemowie, ze względu na fakt, że przed nami odcinek szutrowy przejadą czteronapędowe potwory. Ale damy radę. Park Militarny w Rembertowie również wygląda ciekawie – ponad 2-kilometrowy odcinek po zupełnie nowym obiekcie, na którym jeszcze nikt do tej pory nie jechał. W rajdzie przede wszystkim chcę się dobrze bawić i pokazać kibicom jak najwięcej widowiskowej jazdy, chociaż z drugiej strony chciałbym walczyć też o każdą sekundę, bo Legendy będą w końcu jechały z pomiarem czasu. Tak czy inaczej, trzeba będzie to jakoś wypośrodkować, szczególnie, że mój pilot ciągle powtarza mi, abym nie odpuszczał. Trzymajcie kciuki! I do soboty!

W tym roku start pierwszego odcinka specjalnego 51. Rajdu Barbórka Legend zaplanowany został na godzinę 9:42 – OS Rembertów. Następnie zapraszamy na serwis pod Stadionem Narodowym, gdzie będziecie mogli podziwiać wszystkie rajdówki i spotkać się z zawodnikami.  Od 11:15 Legendy rozpoczną zmagania na OS Cytadela, aby później powalczyć na OS Bemowo i ponownie trafić do Rembertowa. Każdy odcinek specjalny przejeżdżany będzie dwa razy (w pętli).  Zwieńczeniem całodziennej rywalizacji będzie oczywiście Kryterium Asów na Karowej. Pokazowe przejazdy, w których zobaczymy również Arka i Magdę, rozpoczną się o 17:00, zaś walka o miano króla Barbórki ruszy o 18:00. Zanim jednak rozpocznie się sobotnia sportowa rywalizacja, zapraszamy już w piątek. Wtedy na terenie parkingu przed CH Bemowo trwać będą badania kontrolne. Będziecie mogli z bliska przyjrzeć się samochodowym perełkom.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze