 
	ABT eTransporter, czyli dostawczak Volkswagena po elektrycznym „tuningu”
Firma ABT kojarzy się jednoznacznie z tuningowaniem samochodów, ale tym razem wzięli na warsztat Volkswagena T6.1. I przerobili na elektryka.
Samochody spalinowe są w Europie coraz bardziej na cenzurowanym, a kolejne miasta wprowadzają ograniczenia, szczególnie dla samochodów z silnikami Diesla. W takiej rzeczywistości coraz większy sens mają elektryki i dotyczy to również samochodów dostawczych. Odpowiedzią na takie potrzeby jest Volkswagen e-Crafter, a ostatnio elektryfikacją jego mniejszego brata zajęła się firma ABT.
Zgadza się – ta sama którą kojarzymy raczej z obniżania zawieszenia, dokładania spojlerów oraz dużych turbosprężarek. Tym razem zamiast pojazdu pobudzającego wyobraźnię, przygotowali samochód do bólu pragmatyczny. A także stworzony do ściśle określonych zadań.
Elektryki są bardziej czyste od aut spalinowych? Ujawniamy prawdę
ABT eTransporter został zaprojektowany wyłącznie jako miejski pojazd dostawczy. To zasługa jego zasięgu, który producent określa na maksymalnie 132 km. Biorąc pod uwagę jak wiele czynników wpływa na zasięg aut elektrycznych, kierowca nie powinien planować dziennych tras dłuższych, niż 100 km. Ewentualnie wziąć pod uwagę konieczność naładowania auta w ciągu dnia. Elektryczny T6.1 pozwala na korzystanie ze stacji szybkiego ładowania, ale maksymalnie przyjmie prąd o mocy 50 kW. Dlatego jego nieduża bateria o pojemności 37,3 kWh potrzebuje 45 minut, aby osiągnąć 80 proc. naładowania.
Skoro mowa o samochodzie do miasta, to nie powinna nikomu przeszkadzać moc wynosząca 113 KM. Znacznie ważniejszy jest maksymalny moment obrotowy, który ma wartość 200 Nm. ABT zdradziło też, że eTransporter rozpędza się do 100 km/h w 17,4 s. Zakładając, że zamówicie wersję mogącą jechać 120 km/h. Dostępna jest też odmiana z limiterem przesuniętym na 90 km/h.
Polacy zbudowali elektrycznego Malucha
Elektryczny T6.1 ma przestrzeń ładunkową o kubaturze 6,7 m3 i może przewieźć ładunek o masie 1001 kg. Dostępna jest też wersja kombi mająca nawet 9 miejsc siedzących.
ABT eTransportera można zamawiać u wybranych dilerów Volkswagena, a jego ceny zaczynają się od 44 990 euro. Dla porównania zwykły Transporter ze 110-konnym TDI kosztuje w Niemczech 33 325 euro.
Najnowsze
- 
                                                
                                                      Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu.
- 
                                                
                                                      Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
- 
                                                
                                                      Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
- 
                                                
                                                      Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
- 
                                                
                                                      Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	 
	
Zostaw komentarz: