50 kilometrów drogi S7 oddane do dyspozycji kierowców. To jednak nie koniec prac
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad udostępniła do ruchu około 50 kilometrów dwujezdniowego ciągu głównego drogi ekspresowej S7 na odcinku Napierki - Płońsk.
Od 22 grudnia 2021 roku kierowcy podróżują dwujezdniową drogą S7 od węzła Strzegowo Północ do okolic miejscowości Pawłowo przed Płońskiem. Od 23 grudnia 2021 roku ominą Mławę i nowym przebiegiem S7 dojadą do węzła Strzegowo Północ. Ruch po udostępnionych odcinkach odbywać się będzie według tymczasowej organizacji. Zakończenie wszystkich prac nastąpi przed wakacjami w przyszłym roku.
Wraz z przełożeniem ruchu na dwa kolejne odcinki ułatwimy podróż z Trójmiasta do Warszawy. Między Napierkami a Mławą ruch będzie odbywał się częściowo po jednej i częściowo po dwóch jezdniach. Dalej do Strzegowa dojedziemy dwujezdniową drogą ekspresową. W rezultacie kierowcy będą mieć do dyspozycji około 50 kilometrów nowej drogi w układzie dwujezdniowym, 14 kilometrów z ruchem po jednej jezdni oraz wspomniane około 7 kilometrów drogami zbiorczymi.
Tymczasowa organizacja ruchu na S7
Udostępnienie odcinków S7 do ruchu nie oznacza zakończenia prac. Terminy zakończenia prac i oddania drogi do użytku w pełnym zakresie przewidziane są na II kwartał 2022 roku. Ruch po udostępnionych obecnie odcinkach odbywać się będzie według tymczasowej organizacji. Obowiązywać będzie ograniczenie prędkości do 80 km/h na odcinkach dwujezdniowych oraz 60 km/h na jednojezdniowych.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: