Piesza wbiegła prosto pod koła samochodu. Jak dzikie zwierzę
Wszystkich, którzy czują się oburzeni porównaniem pieszej do zwierzęcia, prosimy o moment cierpliwości. Najpierw zobaczcie to nagranie.
Każdy kto widział kiedyś nagranie z dziką zwierzyną, wbiegającą pod samochód, wie mniej więcej jak to zwykle się odbywa. Zwierzęta albo biegną przez las i chcą jak najszybciej pokonać drogę, nie rozumiejąc, że prawdziwym zagrożeniem dla nich jest niezaczekanie aż pojazd przejedzie, albo ukrywają się w zaroślach i spłoszone wbiegają prosto pod auta.
Stado jeleni wbiegło w BMW! Zwierzęta próbowały przeskakiwać nad samochodem
Teraz popatrzcie na tą kobietę. Szła sobie spokojnym krokiem budowanym fragmentem drogi (prawdopodobnie nowy odcinek jakiejś ekspresówki). Nic jej nie zagrażało. Mogła bezpiecznie zaczekać, aż przejadą wszystkie samochody. Co zrobiła na widok auta z kamerą?
Takiego zachowania sarny kierowca się nie spodziewał
Zupełnie jak spłoszona sarna, nagle rzuciła się biegiem, pokonała małe wzniesienie dzielące ją od asfaltu, jakby koniecznie chciała zostać potrącona. W ostatniej sekundzie zmieniła chyba zdanie, poślizgnęła się i upadła. Kierowca wykazał się dobrym refleksem i dążył zahamować i odbić kierownicą w lewo. A piesza uciekła. Jak sarna.
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.
Zostaw komentarz: