Wjechał na skrzyżowanie na czerwonym świetle. Zginął na miejscu
Tragicznie zakończyło się zdarzenie, w którym kierowca osobówki popełnił tylko jeden, za to śmiertelnie poważny błąd.
Przez większą część filmu nic się nie dzieje. Dopiero od 0:40 widzimy skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną, przed którą zatrzymuje się samochód z kamerą. Po kilku sekundach zapala się zielone światło i auta ruszają.
Przejechał na czerwonym, nie żyje pasażerka
Dokładnie w tym momencie z lewej strony kadru pojawia się srebrny Opel Zafira. Jego kierowca nie zamierza zwolnić, mimo tego, że od trzech sekund kierowcy z jego lewej i prawej strony mają zielone. Nie mógł jechać w nadziei, że uda mi się przejechać na „późnym pomarańczowym”. Taki manewr wykonał kierowca tira, który wjeżdża chwilę wcześniej na skrzyżowanie, kiedy dla auta z kamerą zapala się już żółte światło, zapowiadające zielone.
Przejazd na czerwonym, zakończony dachowaniem
Pierwszy samochód zdążył już ruszyć i Zafira uderza bokiem w jego przód. Nie jest to zderzenie groźne, ale zmienia tor jazdy Opla, który uderza centralnie w latarnię. Latarnia wytrzymała uderzenie, a tylna oś samochodu aż podskoczyła. Siła zderzenia była ona tak duża, że kierowca zginął na miejscu.
Najnowsze
-
Kierowcy ciągle nabierają się na znak E-17a. Hamują widząc go i właśnie za to dostają mandat
Odwiecznym problem kierowców jest niedouczenie, prowadzące do niezrozumienia przepisów i błędnego ich interpretowania. Prowadzi to do niebezpiecznych sytuacji i może skutkować słonymi mandatami. Tak jest na przykład w przypadku znaku E-17a. -
Rowerzysta wjechał prosto pod auto i zadzwonił na policję. Zderzenie dwóch absurdów
-
Nowy sposób kontroli kierowców. Dostaną specjalne opaski
-
Koniec przywileju dla właścicieli aut elektrycznych. Życie za szybko go zweryfikowało
-
Znasz trik taksówkarzy na chłodzenie auta bez klimatyzacji? Używaj, nawet jak masz klimę
Zostaw komentarz: