
Nie ustąpiła pierwszeństwa, doprowadziła do dachowania innego auta
To typowy przykład sytuacji, w której ktoś wjeżdża na drogę, nie patrząc wcześniej, czy może to zrobić. Konsekwencje tego błędu wyglądały groźnie.
Jak podaje olsztyńska policja, 64-letnia kierująca Citroenem nie ustąpiła pierwszeństwa, prawidłowo jadącemu kierowcy Skody. W wyniku kolizji drugi z samochodów dachował. Na szczęście kierującemu nim 32-latkowi nic się nie stało, podobnie jak sprawczyni zajścia.
Wjechał na ślepo na skrzyżowanie i rozbił cztery samochody. Aż silnik wypadł!
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili, że oboje kierujący byli trzeźwi. Nie zdecydowali się na ukaranie sprawczyni mandatem, ale zatrzymali jej prawo jazdy i skierowali wniosek o ukaranie do sądu.
Czy to najbardziej niezdecydowane wymuszenie pierwszeństwa w historii wymuszeń?
Analizując nagranie z monitoringu widać bezsprzeczną winę kierującej Citroenem. Wydaje się jednak, że kierowca Skody miał szansę na uniknięcie kolizji, gdyby nie ograniczył się tylko do hamowania, ale także skręcił kierownicą w lewo.
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Zostaw komentarz: