Kierowca Kii przegania pieszych i blokuje inne auta. Omal nie doszło do tragedii!
Kierujący którzy czują się panami drogi i wymuszają na innych jakieś zachowania, stereotypowo kojarzą się ze starymi BMW. Tymczasem tu chodziło o kierowcę (starej) Kii.
Zanim przejdziemy do sytuacji, która jest w tytule, patrzcie, co zdarzyło się wcześniej. Kierowca Kii przyspiesza i zmusza pieszego do ucieczki z ulicy. Pieszy przechodził w miejscu niedozwolonym, ale czy to daje kierowcy prawo do straszenia i poganiania go?
Szeryf w Porsche musi jechać pierwszy i zablokuje każdego, kto ośmieli się to zmienić!
Sytuacja właściwa, to coś co wyglądało jak próba zablokowania szybko jadącego Mercedesa, który korzystał ze zwężającego się pasa. Kia zjechała w jego stronę, ale w ostatniej chwili kierowca skręcił w prawo, unikając zderzenia.
Zdesperowany szeryf – blokuje drogę nawet drzwiami!
Do nieszczęścia brakowało naprawdę niewiele. Jakoś nas nie dziwi, że kierowca Mercedesa zatrzymał się i zaprosił drugiego kierującego na pogawędkę.
Najnowsze
-
Każdy kierowca powinien teraz używać zasady 5 minut. To gwarancja spokoju na lata
Współczesne samochody może i są w dużej mierze bezobsługowe, ale to co innego niż odporność na niewłaściwą i bezmyślną obsługę. Prędzej czy później wszystkie eksploatacyjne błędy się zemszczą. Jednym ze sposobem na uniknięcie wydatków, jest pamiętanie o zasadzie 5 minut. -
Rusza budowa nowego odcinka S11. Droga połączy cztery województwa
-
Piesi zaatakowali kierowcę na pasach, więc stracił prawo jazdy. Ale sam jest sobie winien
-
Rowerzysta jedzie ścieżką – musi przepuścić pieszego, gdy wchodzi na pasy?
-
Czy po piwie bezalkoholowym można prowadzić? Odpowiedź nie jest prosta
Zostaw komentarz: