Kobieta została zwyzywana przez „fanów” Tesli, bo… kupiła Forda Mustanga Mach-E
Na Instagramie pojawiło się zdjęcie pewnej szeroko uśmiechniętej kobiety, stojącej przy swoim nowym Fordzie Mustangu Mach-E. Takich reakcji jednak się nie spodziewała...
Społeczność fanów marki czasami potrafi przekształcić się w pewnego rodzaju sektę. Na wielu forach czy grupach dyskusyjnych pojawiają się podziały na „prawdziwych” i „nieprawdziwych” miłośników i posiadaczy samochodów danej marki.
Jedna z samochodowych społeczności jest naprawdę wyjątkowa… Chodzi o „wyznawców” Tesli i Elona Muska.
Na Instagramie pojawiło się zdjęcie pewnej szeroko uśmiechniętej kobiety, stojącej przy swoim nowym Fordzie Mustangu Mach-E. Jakich komentarzy należy się spodziewać przy tego typu zdjęciach? „Świetnie, gratuluje, miłej jazdy!”… ale nie tym razem. Dr Sian Proctor, która pozuje przy białym Fordzie, została przez komentujących nazwana Judaszem. Określano ją również mianem „niewdzięcznej”. Dlaczego?
Trzy miesiące temu rakieta SpaceX Falcon 9 wyniosła na orbitę dr Proctor i trzy inne osoby, w tym miliardera Jareda Isaacmana. Dr Sian, która na co dzień zajmującej się badaniami geologicznymi, przypadła rola „pilota” w tym przedsięwzięciu.
Jak wiadomo, za projekt SpaceX odpowiada firma Elona Muska. I właśnie dlatego pani doktor została uznana przez jego wyznawców za zdrajcę.
Kupujesz Forda po tym, jak Elon wysłał cię w kosmos i bezpiecznie sprowadził na ziemię? LOL, interesujący wybór.
Gdzie twoja lojalność do Elona, SpaceX i Tesli?
To tylko niektóre komentarze, które pojawiły się pod zdjęciem dr Sian z elektrycznym Mustangiem. Podobnych komentarzy było o wiele więcej.
Czy miłość do danej marki samochodów usprawiedliwia takie komentarze? Szczerze w to wątpimy…
Najnowsze
-
Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?
Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu. -
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
-
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
Zostaw komentarz: