Bohater tego nagrania potwierdza stereotypy na temat kierowców aut bawarskiej marki. Ale to co robi, robi naprawdę nieźle.
Nagranie na pierwszy rzut oka przedstawia zwykłą i niegroźną stłuczkę. Podobno jednak sytuacja ta ma drugie dno.
Kierowca Smarta sam chyba nie do końca wiedział, gdzie zamierza jechać. A potem było już za późno.
Kamera monitoringu zarejestrowała niebezpieczną sytuację. Jak mogło do niej dojść?