
Poszkodowany w kolizji sam do niej doprowadził?
Nagranie na pierwszy rzut oka przedstawia zwykłą i niegroźną stłuczkę. Podobno jednak sytuacja ta ma drugie dno.
Wideo na którym widać całe zajście jest krótkie, a sytuacja wydaje się jasna. Kierowca czerwonego samochodu zmienia pas i nie zauważa auta z kamerą. Dochodzi do drobnej stłuczki, która kończy się rysą na drzwiach. Autor nagrania pisze w opisie, że starszy pan tłumaczył, że nie zauważył go (musiał być w martwym polu). Zamiast spisywać oświadczenie o kolizji, panowanie dogadali się na „bardzo symboliczną kwotę na polerowanie” (cytat z opisu filmu).
Co w tej sytuacji kontrowersyjnego? Według niektórych internautów autor nagrania umyślnie nie unika kolizji, żeby wymusić odszkodowanie. Oglądając to nagranie macie wrażenie, że auto z kamerą miało możliwość zapobiegnięcia zderzeniu?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Płatne parkowanie a wzrost wypadków motocyklowych – to szokujące dane! Jak jeździć bezpieczniej?
Wydaje się, że przesiadka na jednoślad w mieście to same korzyści - dowiedz się, czy ma to sens i czy jesteś na to gotowy. -
Test BMW 120 – z potencjałem na przyjaciela
-
Nowy Volkswagen Touareg R – flagowy SUV z wtyczką i sportowym zacięciem
-
Foteliki samochodowe na każdą kieszeń: jak znaleźć bezpieczny model w dobrej cenie?
-
Parking w Warszawie: bezkarność na „kopertach” uderza w najsłabszych – kto na tym zarabia? Cena kopert i fałszywych kart
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Czasu na reakcję było aż za dużo… Kolejny mądry inaczej doprowadza do kolizji.