Zobacz, jak stuningowane Volvo P1800 Cyan Racing driftuje na lodzie
Bez przyczepności i systemów wspomagających? Nie ma problemu!
Lżejszy niż Mazda MX-5 Miata i mocniejszy niż Audi RS3, takie jest zmodyfikowane przez Cyan Racing Volvo P1800. To jeden z najpiękniejszych restomodów, jakie widziałyśmy od lat. Jest szybki na prostej, ostry na zakrętach, a ostatnia runda testów w niskich temperaturach potwierdza, że równie świetnie radzi sobie, gdy porusza się bokiem.
Cyan Racing postanowił zabrać samochód do Åre, małego miasteczka położonego około tysiąca kilometrów na północ od siedziby Volvo w Göteborgu w Szwecji, niedaleko granicy z Norwegią. Tam jego zespół miał okazję dowiedzieć się, jak zachowuje się coupe, gdy temperatura spada poniżej zera, a warunki drogowe są, mówiąc delikatnie, niekorzystne.
Przypomnijmy: Volvo P1800 Cyan to 420-konny samochód, który waży poniżej tysiąca kilogramów, jest wyposażony w manualną skrzynię biegów i dumnie unika wszelkich urządzeń i systemów wspomagających prowadzenie.
https://www.youtube.com/watch?v=bYJQJf5qNAY
Wygląda to wszystko bardzo łatwo i przyjemnie, a turbodoładowany, czterocylindrowy 2,0-litrowy silnik chętnie zgłębia górne poziomy swojego zakresu obrotów, wydając z siebie przepiękny dźwięk. Cyan zauważa, że dostrajał silnik tak, aby dostarczyć mu coraz większą moc, aż osiągnął limit.
{{ gallery(3227) }}
A teraz najlepsze! Jeśli chcesz, ten samochód może być twój Cyan przyjmuje zamówienia na P1800, a jego ceny zaczynają się od dwóch milionów złotych!
Przeczytaj też: Volvo P1800 Cyan – 420 KM w stylu retro za prawie 2 miliony złotych!
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: