Zniszczył fontannę w Bochni, bo nie chciało mu się jechać naokoło
Nieznajomość rynku w Bochni oraz chęć zaoszczędzenia kilku sekund, doprowadziła do poważnych szkód.
Rewitalizacja rynku w małopolskiej Bochni wyraźnie zmieniła to miejsce i pojawiły się na nim także ciekawe atrakcje. Takie jak multimedialna fontanna, która została uruchomiona w połowie września. Niestety mieszkańcy długo się nią nie nacieszyli.
Piorun uderzył w tira. Opony eksplodowały i zniszczyły ogrodzenie!
Jak podają lokalne media, 65-letni kierowca Iveco, zajmujący się oczyszczaniem miasta, postanowił sobie skrócić drogę przez płytę rynku. Nie wiedział on o istnieniu fontanny, a ta nie była dobrze widoczna, ponieważ z uwagi na wczesno poranne godziny, nie była jeszcze uruchomiona.
Kierowca pod wpływem narkotyków przefrunął przez skrzyżowanie i zniszczył sygnalizację świetlną
Konstrukcja nie wytrzymała ciężaru małej ciężarówki i zapadła się, zarówno pod przodem pojazdu, jak i pod naciskiem lewego tylnego koła. Akcja wydobywania Iveco trwała dwie godziny. Nie wiadomo jeszcze ile będzie trwała (i kosztowała) naprawa.
Wykonanie fontanny ostro skrytykował samorządowiec Bogdan Kosturkiewicz. Stwierdził, że konstrukcja „została wykonana w tragiczny sposób” oraz zapytał „co by było, gdyby tam wpadło dziecko”. Nie wiemy czy rozwinął myśl, jak załamanie się konstrukcji pod naciskiem ważącego ponad dwie tony pojazdu, ma się do wagi przeciętnego dziecka.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Komentarze:
Jan Kowalski - 2 listopada 2021
Wystarczy aby jedna podpora była słabo zamontowana i dziecko wpada pod płyty, jak pod lód. Reporter niech popatrzy na zdjęcie i film i zastanowi się czy mając wiedzę o takich konstrukcjach „fontann” będzie w przyszłości spokojnie pozwalał swoim dzieciom po nich biegać. (pomijam już, że woda w fonntanach jest pełna chemii…)