
Znaki D-52 i D-40 mylą się kierowcom, a różnice między nimi są kluczowe
Mało który kierowca pamięta definicje znaków, szczególnie tych rzadziej spotykanych lub z którymi wiąże się kilka zasad. Tak jest na przykład w przypadku znaków D-52 oraz D-40, których znaczenie myli się kierowcom lub uważają oni, że oba znaczą to samo.
Znak D-52 „strefa ruchu” – przepisy
Znak drogowy D-52 „strefa ruchu” oznacza wjazd na obszar, na którym:
- obowiązują przepisy ruchu drogowego
- może na niej interweniować policja, straż miejska oraz inne służby
- wyjeżdżając ze strefy ruchu kierujący włącza się do ruchu
Po co stawiać znak informujący, że za nim obowiązują przepisy ruchu drogowego? To proste. Stosuje się go między innymi na drogach osiedlowych lub na parkingach marketów. Zwykle wyznaczane są one na terenach prywatnych lub należących do wspólnoty, a więc nie jest to droga publiczna. Znak D-52 rozwiązuje ten problem, wskazując na działanie ogólnych przepisów oraz na to, że w danym miejscu może interweniować policja i straż miejska.
Znak D-40 „strefa zamieszkania” – przepisy
Z kolei znak D-40, czyli „strefę zamieszania” wyznacza się zwykle na drogach dojeżdżających do bloków lub prowadzących przez osiedle domów jednorodzinnych. Najczęściej taka droga nie prowadzi nigdzie dalej, tylko służy mieszkańcom oraz ich gościom. W przeciwieństwie jednak do „strefy ruchu” znak D-40 wprowadza konkretne zasady.
RPO broni piratów drogowych. Chce, żeby mogli ignorować mandaty z fotoradarów
Ustawienie znaku „strefa zamieszkania” oznacza:
- ograniczenie prędkości do 20 km/h
- zakaz parkowania poza wyznaczonymi do tego miejscami
- pierwszeństwo pieszego w każdej sytuacji i pozwolenie mu na korzystanie z całej szerokości drogi
- brak obowiązku ostrzegania przed progami zwalniającymi
- pojazd opuszczający strefę zamieszkania włącza się do ruchu, więc musi ustępować pierwszeństwa wszystkim pozostałym
Oba znaki mają więc zupełnie różne znaczenie, chociaż spotykane bywają w takich samych miejscach.
Najnowsze
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
Niektórzy nazwą go SUV-em w stylistyce coupe, inni fastbackiem, a jeszcze inni powiedzą, że kojarzy im się “z nie wiadomo czym”. Nie można odmówić mu natomiast jednego – Peugeot 408 to bezsprzecznie piękne auto, a wciąż nietypowa na rynku mieszanka kilku rodzajów nadwozia dodaje mu dużego uroku i wyróżnia na ulicach. Bo powiedzmy sobie szczerze – […] -
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
-
Do końca wakacji paliwo będzie tańsze? Eksperci ostrzegają: jesienią czeka nas podwyżka, zwłaszcza ON
-
Car of the Year Polska 2026: rekordowa liczba chińskich aut w konkursie. Pełna lista nominowanych
Zostaw komentarz: