Zamiast jazdy konnej wolę motocross. Wywiad z Mileną Kojder
Pasją do motocrossu zaraziła się po wizycie na Red Bull X-Fighters i swoje marzenie postanowiła niezwłocznie zrealizować. W tym sezonie, wystartuje w Mistrzostwach Polski Kobiet MX 2013. Z Mileną Kojder rozmawiamy o początkach z motocrossem, planach na przyszłość i przygotowaniach do MX 2013.
Jak wyglądają Twoje dotychczasowe przygotowania do sezonu MX?
![]() |
|
fot. prywatne materiały Mileny Kojder
|
Uważasz, że ta niemożność wypadów na tor będzie miała duży wpływ na Twoje rezultaty podczas MX?
Jeśli miałabyś wskazać jakąś zawodniczkę, której się najbardziej obawiasz podczas MX, to kto to by był?
Jeszcze brakuje mi wiele do większości zawodniczek, gdyż jeżdżę od niedawna i muszę jeszcze wiele się nauczyć. W tym roku lista zawodniczek jest bardzo obszerna, więc naprawdę może być ciekawie i z pewnością nie obejdzie się bez niespodzianek.
W jaki sposób zaraziłaś się pasją do motocrossu? Słyszałam, że wszystko zaczęło się od wyjazdu na Red Bull X-Fighters.
![]() |
|
fot. materiały prywatne Mileny Kojder
|
Jak wyglądały Twoje pierwsze kroki w świecie motocrossu?
Pierwszym motocyklem była Yamaha TTR 125, lecz szczerze mówiąc nic się na tym motocyklu nie nauczyłam, tyle co przejechałam sobie po oślich łączkach i na tym koniec. Początki myślę, że jak u każdego nie były proste, jednak uważam, że dopiero w tamtym sezonie zrobiłam jakieś większe postępy na motocyklu CRF 250.
![]() |
|
fot. materiały prywatne Mileny Kojder
|
Najnowsze
-
Renault 5 o włos od wygranej! Jak Fiat Panda odniósł zwycięstwo w najważniejszym polskim konkursie Car of the Year?
Mokry Tor Modlin, sześć finałowych modeli i jedna zwycięska tytułowa statuetka. Zdradzamy kulisy decyzji jury, emocje podczas jazd testowych i powody, dla których to właśnie Panda okazała się bezkonkurencyjna. -
Brak miejsca na pieczątki w dowodzie rejestracyjnym. Czy trzeba wymieniać go na nowy?
-
Prosty sposób na szybsze rozgrzanie kabiny samochodu. Trzeba wcisnąć jeden przycisk
-
Za co można dostać mandat na 30 tys. zł? Najwyższe kary, jakie można dostać w Polsce
-
Uważaj na znak D-13 – to podpucha, na którą łapie się wielu kierowców.



Zostaw komentarz: