Elektryczny hipersamochód miałoby zasilać kilka jednostek napędowych opracowanych przez Yamahę. Czyli już samochód wykorzystujący tylko dwa z tych silników mógłby się pochwalić niesamowitą mocą. Yamaha podkreśla i zachwala kompaktowe rozmiary silnika, będące wynikiem zintegrowania przekładni i falownika w jednym urządzeniu.
To niejedyny silnik elektryczny opracowany przez Yamahę. W zeszłym roku Yamaha opracowała elektryczne silniki o mocy od 47 do 268 KM, stworzone z myślą o samochodach osobowych i motocyklach.
Przeczytaj też: Rimac C_Two jest już gotowy do jazdy
Yamaha od lat buduje silniki dla innych producentów samochodów. Już w 1967 roku stworzyła silnik dla Toyoty 2000GT. Silnik Yamahy trafił również do samochodów sportowych, takich jak Lotus Elise. Niedawno producent pomagał też w opracowaniu dźwięcznego silnika V10 do Lexusa LFA.
Wracając jednak do tematu silnika do elektrycznego hipersamochodu, Yamaha twierdzi, że od tego miesiąca przyjmuje również zlecenia na budowę prototypów elektrycznych pojazdów i podkreśla, że silniki elektryczne zostały opracowane z myślą o łatwości instalacji.
Oficjalnie silnik Yamahy do elektrycznych hipersamochodów zadebiutuje na Wystawie Inżynierii Motoryzacyjnej 2021 w Jokohamie w Japonii, która odbędzie się w dniach 26-28 maja.
Przeczytaj też: Volkswagen rezygnuje z silników spalinowych. Co to oznacza?