Volkswagen ID. Buzz Ad – autonomiczna jazda przyszłości?
Prace rozwojowe nad pierwszym autonomicznym prototypem bazującym na modelu ID.BUZZ już teraz nabierają intensywności. Jeszcze tego lata, w bazie doświadczalnej w pobliżu Portu Lotniczego Monachium, odbędą się pierwsze jazdy testowe tego samochodu.
Jest pięć stopni automatyzacji jazdy, a stopień czwarty to poziom wysoki – kierowca nie musi wtedy kierować pojazdem, który porusza się i wykonuje manewry samodzielnie. Samochód ma urządzenia do ręcznego kierowania (np. kierownicę, joystick lub wolant), ale wykorzystywane są one tylko na życzenie kierowcy „chcącego samemu poprowadzić”.
Poza tym i poza wyjątkowymi sytuacjami, jak bardzo złe warunki pogodowe (np. intensywna śnieżyca), samochód sam doskonale radzi sobie na drodze. Nawet jeżeli kierowca zignoruje sygnały, że w złych warunkach ma przejąć prowadzenie, samochód samodzielnie, bezpiecznie się zatrzyma na poboczu. Kolejny stopień – piąty – przewiduje już tylko pojazdy w pełni autonomiczne, w których nie ma nawet przyrządów do kierowania.
„Naszym celem związanym z jeżdżącym samodzielnie modelem ID. BUZZ AD jest umożliwienie autonomicznego transportu już w roku 2025” – powiedział podczas konferencji prasowej Christian Senger, dyrektor departamentu jazdy autonomicznej.
„Klienci i użytkownicy w wybranych lokalizacjach będą mieli wtedy możliwość wyboru samodzielnie poruszającego się pojazdu, który dowiezie ich do wybranego miejsca. Nasza usługa jazdy autonomicznej ułatwi też znacznie dostarczanie towarów i przesyłek.”
By rozwijać technikę jazdy autonomicznej w elektrycznym modelu ID.BUZZ AD, Volkswagen Samochody Dostawcze utworzył nowy dział i nawiązał partnerstwo z firmą Argo AI, amerykańską spółką technologiczną rozwijającą platformy i systemy jazdy autonomicznej. Już w pierwszych miesiącach tego roku, system jazdy autonomicznej Argo został zaimplementowany do prototypu Volkswagena i rozpoczęły się jego testy.
Najnowsze
-
Masowe cwaniactwo na zwężeniu i czerwonym świetle. Czegoś takiego jeszcze nie było
Na zwężonych odcinkach dróg z ruchem wahadłowym często można spotkać cwaniaka lub dwóch, którzy przejeżdżają na czerwonym świetle. Lecz takiej akcji jak na tym nagraniu jeszcze nie widzieliśmy. -
Kierowcy od ponad roku mają nowe uprawnienia i nawet o tym nie wiedzą
-
Umiesz „zachować szczególną ostrożność”? Jeśli nie, grozi ci 1000 zł mandatu
-
Transport o wadze 150 ton dotarł na odcinek drogi S1. To ważny fragment TST
-
Kierowca Mercedesa AMG za wszelką cenę chce być najszybszy. Efekt jest żałosny