
Ukrył kradzione przyczepy za plandeką i liczył, że nikt się nimi nie zainteresuje. Nie wytrzymał psychicznie
Robiąc coś nielegalnego trzeba być spokojnym i opanowanym, ponieważ nerwowe zachowanie łatwo wzbudza podejrzenia. Na szczęście wiele osób nie potrafi zachować zimnej krwi w czasie kontroli.
Ciągnik siodłowy przewożący na naczepie przyczepy kempingowe ukryte za plandeką, jechał z Wielkiej Brytanii na Litwę i został zatrzymany dopiero w Budzisku, przez inspektorów ITD z Białegostoku.
Nielegalny i za wysoki transport – trakcję na swojej drodze podnosił tyczką!
Kierowca za wyjątkiem odręcznie napisanego dokumentu przewozowego nie okazał żadnych dokumentów towarzyszących ładunkowi, takich jak faktura zakupu, dowody rejestracyjne przyczep. Inspektorzy wspólnie z funkcjonariuszami Straży Granicznej przeprowadzili szczegółową kontrolę. Oględziny ładowni oraz nerwowe zachowanie kontrolowanego kierowcy wzbudziły podejrzenia co do legalności pochodzenia ładunku. Ich przypuszczenia potwierdziło odkrycie, że z jednej z przyczep campingowych usunięto wszelkie cechy identyfikacyjne. Numer identyfikacyjny na ramie został zeszlifowany, a wklejka z numerem VIN usunięta.
„Nie widzę tragedii” powiedział kierowca ciężarówki bez koła
Po zakończeniu kontroli, 47-letni kierowca został przekazany policji, która będzie prowadzić dalsze czynności w sprawie.
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Elektryk czy hybryda – co bardziej opłaca się w leasingu?
Coraz więcej firm i osób prywatnych zwraca uwagę na ekologię i koszty użytkowania aut. Rosnąca popularność napędów alternatywnych wypiera tradycyjne rozwiązania, ale rodzi pytanie: co w leasingu bardziej się opłaca – hybryda czy elektryk? -
Nocleg pod namiotem czy w kamperze? Porównanie opcji dla fanów motoryzacji
-
Test Peugeot 408 GT: masaż na trasie i pazury na ulicy
-
Test Ford Bronco Badlands – powrót legendy na bezdroża
-
Mercedes Vision V: gdzie podziała się motoryzacja, a pojawił się… 65-calowy telewizor?
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Połykasz?