Ukradł sąsiadowi starego Ursusa i ukrył go w pokrzywach

Wysłużony ciągnik rolniczy nadal na tyle dobrze spełniał swoje zadanie, że nawet wzbudził zainteresowanie złodziei. Poczciwego „ciapka” udało się jednak odzyskać.

Dla wielu osób Ursus C-330 (zwany pieszczotliwie „ciapkiem”), czyli lekki ciągnik rolniczy produkowany w latach 1967–1987 w Warszawie, zasługuje już na miano „klasyka”. Kiedyś był nieodzowny elementem krajobrazu polskiej wsi, dziś coraz częściej jest pamiątką po czasach słusznie minionych. Ale nadal okazuje się łakomym kąskiem dla przestępców.

Kradzionym autem pojechał ukraść paliwo. Tylko pomylił dystrybutory

Kilka dni temu pewien senior spod Pasłęka (powiat elbląski) zorientował się, że z jego obejścia zniknął należący do niego właśnie taki ciągnik. Pojazd co prawda lata świetności miał już dawno za sobą, ale wciąż działał i nadawał się do pracy. Sprawa kradzieży została zgłoszona miejscowym policjantom.

Uciekał przed policją kradzionym autem i pod wpływem narkotyków. A to nie koniec

Funkcjonariusze ustalili, że pojazd trafił do innego gospodarstwa oddalonego o 20 kilometrów od Pasłęka. Tam znaleźli go ustawionego wśród pokrzyw. Ustalili też, kto stoi za jego kradzieżą i komu został sprzedany. Według tych ustaleń, za sprawą kradzieży stało dwóch mężczyzn. Jeden z nich został już zatrzymany i jest to 32-latek wcześniej notowany za przestępstwa. Drugi jest poszukiwany.

Uciekała przed policją skradzionym autem i staranowała radiowóz

Ciągnik wrócił do swojego prawowitego właściciela. Wobec 32-latka prokurator zastosował policyjny dozór. Za kradzież zgodnie z Kodeksem karnym sprawcom może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze