![](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/1920/864/1/0/!2F2023!2F02!2FFoRFDHkWcAMX7UT.jpg)
Trzęsienie ziemi w Turcji. Wysyłamy najlepszych, czym dysponuje polska grupa HUSAR?
Trzęsienie ziemi w Turcji miało potężną siłę, Turcy poprosili o pomoc, Polska była jednym z pierwszych krajów, który przygotował realną odpowiedź.
Spis treści
- Trzęsienie ziemi w Turcji – kogo wysyłamy?
- Trzęsienie ziemi w Turcji – dlaczego jedzie grupa HUSAR?
- Trzęsienie ziemi w Turcji – ile potrwa misja Polaków? Jak trudna będzie?
- Trzęsienie ziemi w Turcji – co zabierają ze sobą polscy specjaliści?
- Trzęsienie ziemi w Turcji – fachowcom z Polski pomoże też sprzęt
Trzęsienie ziemi w Turcji, które swoim zasięgiem objęło również sąsiednią Syrię i Liban miało magnitudę między 7,4 a 7,8. Z każdą godziną liczba ofiar, która obecnie już liczona jest w tysiącach zabitych i rannych, się zwiększa. Najlepsi fachowcy z polskiej ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR ruszyli do epicentrum wydarzeń. Jakim sprzętem dysponują polscy strażacy z grupy HUSAR? Dokąd pojadą?
Trzęsienie ziemi w Turcji – kogo wysyłamy?
W poniedziałek, 6 lutego ok. godziny 14:30 miało miejsce spotkanie wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika i komendanta głównego PSP gen. brygadiera Andrzeja Bartkowiaka ze strażakami z grupy HUSAR, którzy wylatywali na misję poszukiwawczo-ratunkową do Turcji. Zgodnie z informacjami udostępnionymi przez Komendę Główną PSP, na miejsce wyleci grupa 76 wysoko wykwalifikowanych strażaków oraz osiem psów szkolonych do misji poszukiwawczo-ratunkowych. Celem strażaków jest lotnisko w tureckim Gaziantep, mieście w pobliżu którego miało miejsce epicentrum wstrząsów.
Trzęsienie ziemi w Turcji – dlaczego jedzie grupa HUSAR?
Jak podaje Reuters, bezpośrednio po wstrząsach, tureckie władze ogłosiły tzw. alarm poziomu 4, co oznacza wezwanie danego państwa, że potrzebuje międzynarodowej pomocy. Polska szybko zareagowała na wezwanie, oferując najlepszych i cenionych na całym świecie fachowców z grupy HUSAR, wyspecjalizowanych w poszukiwaniu ludzi m.in. pod gruzami zawalonych budynków. O sprawie informował również minister spraw wewnętrznych i administracji, który potwierdził, ze strona turecka „z dużym entuzjazmem” zaakceptowała ofertę pomocy z Polski. Nasi strażacy jeszcze dziś będą już na miejscu tragicznych wydarzeń.
Trzęsienie ziemi w Turcji – ile potrwa misja Polaków? Jak trudna będzie?
W wypowiedzi dla TVN24 Karol Kierzkowski, rzecznik Państwowej Straży Pożarnej sprecyzował, że misje ratunkowo-poszukiwawcze trwają najdłużej do 7 dni. I na taki właśnie okres przygotowani są fachowcy z polskiej ciężkiej grupy poszukiwawczo-ratowniczej HUSAR. Dowódca grupy ratowniczej HUSAR, brygadier Grzegorz Borowiec wyjaśnił, że misja polskich strażaków po trzęsieniu ziemi będzie jedną z najtrudniejszych akcji. Dodatkowo Borowiec wyjaśnił, że to trzęsienie jest katastrofalne w skutkach. Szybko rosną statystki mówiące o rannych i ofiarach śmiertelnych. Borowiec dodał, że na platformie, którą posługują się certyfikowane grupy poszukiwawczo-ratownicze na świecie, to trzęsienie ziemi w trzystopniowej skali oceniane jest na skrajne trzy.
![trzęsienie ziemi w Turcji](https://www.motocaina.pl/thumbor_image/770/9999/0/0/!2F2023!2F02!2FFoSK2mfWAAA-BxA.jpg)
Trzęsienie ziemi w Turcji – co zabierają ze sobą polscy specjaliści?
Na miejsce strażacy polecieli samolotem. Zabrali ze sobą profesjonalny sprzęt poszukiwawczy, sprzęt do stabilizacji konstrukcji uszkodzonych budynków, a także sprzęt do rozbudowy obozowiska na miejscu. Wraz ze strażakami z grupy HUSAR, na miejsce został wysłany również Zespół Pomocy Humanitarno-Medycznej – poinformował PAP szef ZPHM dr Artur Zaczyński. W działaniach już od poniedziałku uczestniczyć będą anestezjolog, pielęgniarz i trzech ratowników z Zespołu.
Trzęsienie ziemi w Turcji – fachowcom z Polski pomoże też sprzęt
Oprócz najlepszych strażaków na misję rusza też 20 ton sprzętu (również zostanie przetransportowany drogą lotniczą). Strażacy na miejscu wykorzystają również specjalistyczny sprzęt poszukiwawczy, zdolny do wykrycia ludzi pod gruzami metodami znacznie skuteczniejszymi niż „na słuch”. Wszyscy członkowie misji z grupy HUSAR są certyfikowanymi specjalistami m.in. z zakresu obsługi elektronicznych urządzeń do lokalizacji osób znajdujących się pod gruzami. Trzymamy kciuki za naszych i mamy nadzieję, że uratują wiele ludzkich istnień.
Najnowsze
-
Testuję najmniejsze Volvo EX30 nad jeziorem Como – dlaczego Polacy i Włosi się za nim oglądają?
Dziś zabieram was na wspólną przejażdżkę Volvo EX30 po malowniczych trasach wokół włoskiego jeziora Como. Mają tu swoje rezydencje m.in. Madonna, George Clooney, Brad Pitt i Sylvester Stallone. To limonkowe auto pasuje tutaj idealnie! Samochód na poskręcanych jak loki Jarno Trulliego* serpentynach wokół jeziora, odwraca wzrok włoskich kierowców, tak czułych na wysublimowany, motoryzacyjny design. Także […] -
Policja testuje najbardziej wyjątkowy radiowóz w Polsce. 400 tys. zł to mało
-
Parkujesz samochód pod prąd? W tym przepisie jest pułapka na kierowców
-
Czy motocyklista może omijać korek, jadąc między samochodami? Tych przepisów wielu nie rozumie
-
Wyprzedzam inny pojazd. Czy mogę na moment przekroczyć prędkość?
Zostaw komentarz: