Tropienie drogowych absurdów
Widzisz abstrakcyjny znak drogowy, dziwnie poprowadzoną drogę lub sygnalizację świetlną w nieuzasadnionym miejscu - zrób zdjęcie! W kraju, w którym absurdów na drogach bywa wiele można już dostać nagrodę za ich tropienie.
![]() |
fot. Wojciech Sawicki
|
W zeszłym tygodniu zakończyła się organizowana przez przez duży portal oraz Komendę Główną Policji akcja „Szukamy absurdów drogowych”. Przez prawie dwa miesiące uczestnicy akcji fotografowali w całej Polsce absurdalne miejsca i sytuacje drogowe: znaki, których nikt nigdy nie widział i te, które stoją w danym miejscu po trzech latach od zakończenia remontu; drzewa na środku drogi i niekonsekwentne oznaczenia ulic (a takich jest sporo).
Konkurs miał służyć poprawie bezpieczeństwa na polskich drogach – uczestnicy bowiem zobowiązani byli do oznakowania sfotografowanych miejsc na mapach Zumi, dzięki temu możliwe będzie stworzenie mapy absurdów drogowych i przekazania jej odpowiednim władzom.
Co z tego wyjdzie? Zobaczymy, ale nie wróżymy też spektakularnych zmian w myśleniu naszych drogowców.
Najnowsze
-
Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
Oto zapowiedź kolejnej edycji najważniejszego konkursu motoryzacyjnego w kraju - Car of the Year Polska 2026. Organizatorzy opublikowali oficjalną listę pretendentów do tytułu, która bije wszelkie rekordy pod względem skali. W tegorocznej rywalizacji wezmą udział 52 modele. Skąd pochodzą te auta? -
Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
-
Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
-
Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
-
Test Jeep Avenger BEV – najmniejszy z gamy, ale z dużym charakterem
Zostaw komentarz: