Test BMW 335d xDrive M Sport – mistrz kamuflażu

Co się stanie, jeśli pod maskę niewielkiej i niepozornej limuzyny BMW wsadzimy piekielnie mocny silnik diesla? W naszym teście 313-konna wersja 335d!

Nie bez przyczyny BMW serii 3 należy do najchętniej kupowanych modeli marki z Bawarii. Od kilku dekad niemiecki sedan uosabia idealne połączenie wszechstronności i funkcjonalności przyprawionej nutą sportowego smaku.  Co ciekawe, mimo wielu prób rodzimej – i nie tylko – konkurencji, idealnej recepty na taki samochód jaką posiadło BMW, wciąż nie udało się podrobić. Znakomita większość limuzyn serii 3 jakie codziennie widzicie na ulicach, ma na klapie bagażnika napis 320d. Oznacza to, że wyposażone są w dwulitrowy silnik diesla o mocy 190 KM, przez wielu słusznie uważany za optymalny wariant silnikowy dla tego samochodu. To jednak zaledwie jeden z siedmiu silników wysokoprężnych w gamie tej serii. Spektrum mocy rozpoczyna się od skromnych 116 koni w wersji 316d i sięga 313 w modelu 335d xDrive. I właśnie z tym ostatnim spędziłyśmy kilka przyjemnych dni.

EfficientDynamics – jak ożenić ogień z wodą
W silnikach wysokoprężnych BMW TwinPower Turbo nowej generacji inżynierowie konsekwentnie realizują ideę EfficientDynamics. Chodzi o to, by uzyskać najlepsze parametry wydajności i kultury pracy w połączeniu z niskim zużyciem paliwa. Dodatkowo uzyskuje się spontaniczną reakcję na dodanie gazu i błyskawiczne oddawanie mocy we wszystkich zakresach prędkości obrotowych jednostki. Najmocniejszy diesel w gamie „trójki” ma lekką aluminiową konstrukcję, jest wyposażony w dwie turbosprężarki (ze zmiennym kątem geometrii turbiny), wtrysk bezpośredni i szynę Common Rail najnowszej generacji. Efekt? Imponujące 313 KM i jeszcze bardziej okazały moment obrotowy – 630 Nm, w całości dostępny niemal zaraz po starcie, czyli od 1500 obr./min., i utrzymywany aż do przekroczenia 2500 obr/min.

W realnych sytuacjach na drodze wygląda to tak, że bez względu na prędkość, z jaką się poruszacie, pod prawym pedałem macie coś w rodzaju reaktora atomowego, gotowego do natychmiastowej reakcji łańcuchowej, której ogrom zależy jedynie od siły nacisku na akcelerator.

Kuta na cztery koła
W okiełznaniu tak dużej mocy z pomocą przychodzi – standardowy w modelu 335d – napęd na cztery koła xDrive, który przy wsparciu elektroniki nieustannie żongluje rozdziałem mocy na poszczególne koła, dostosowując się do najtrudniejszych warunków atmosferycznych i chcąc zapewnić optymalną trakcję przy każdej pogodzie. Układ ten, sterowany przez DSC, rozdziela napęd na osie tak, aby odpowiednio wcześnie zapobiec nadsterowności lub podsterowności, zwiększając przez to stabilność jazdy. Dzięki temu układ DSC częściej, niż w modelach z napędem na tylną oś „ma wolne” i rzadziej reaguje w newralgicznych sytuacjach, co jest idealnym odzwierciedleniem promowanego przez markę BMW reklamowego hasła „Radość z jazdy”. Grunt to tej radości zbytnio nie przeszkadzać.

Wygląd ma znaczenie
Ten nieco oklepany slogan nabiera w przypadku BMW serii 3 nowego wymiaru. Od 1975 roku, czyli debiutu pierwszej „trójki” serii E21, każdą kolejną generację tego modelu cechowała sportowa prezencja, wyróżniająca te auta z tłumu podobnych im sedanów. Tak jest również w przypadku najnowszej generacji BMW serii 3 oznaczonej kodem fabrycznym F30. Choć zapewne wielu uzna jej wygląd za mało powściągliwy, to prawie każdy dostrzeże w jej doskonale wyważonych proporcjach  charakterystyczne sportowe DNA marki. W 2015 roku obecna „trójka” przeszła drobny lifting, który jeszcze bardziej uwypuklił te cechy. Pewną nowością w gamie najnowszej serii 3 jest możliwość wyboru kilku wersji wyposażeniowych. I tak w zależności od gustów możecie wybrać dynamiczną „trójkę” Sport Line,  ekskluzywną i elegancką wersję Luxury Line, czy wyjątkowo atletyczne BMW 3 z pakietem sportowym M. Dla najbardziej wybrednych jest jeszcze wyposażenie BMW Individual, a także oryginalne akcesoria BMW, dzięki którym możecie dodatkowo podnieść walory stylistyczne oraz komfort podróżowania.

Limuzyna idealna?
Nie da się ukryć, że obcując z BMW 335d xDrive trudno dostrzec jakiekolwiek większe wady. Auto prezentuje się doskonale, szczególnie z opcjonalnym pakietem M Sport – za bagatela 20 000 złotych z haczykiem. Równie świetnie jeździ i nawet, pomimo obecności sportowego, delikatnie obniżonego względem serii, sportowego zawieszenia M czy gigantycznych, 19-calowych obręczy kół, nie ucierpiał zbytnio ogólny komfort jazdy. Nam taki pakiet wybitnie odpowiada, choć – od razu dodajmy, że taki „zawias” kapituluje w starciu z podłej jakości niektórymi drogami w Polsce. Za to potężne rezerwy mocy są w stanie nie tylko zapewnić dziką rozkosz z prowadzenia, ale mają niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo jazdy (choćby podczas wyprzedzania). Na dodatek, jak na auto o iście sportowych osiągach, apetyt na paliwo podczas testu wahał się od 6 do maksymalnie 7,5 litra oleju napędowego na setkę przy spokojnej jeździe i nawet przy „dokręcaniu śruby” na krótkich dystansach nie przekraczał 9 litrów. Największą wadą jest rzecz jasna cena, jaką BMW żąda za wszystkie te emocje. Niemal trzysta tysięcy złotych za auto tej wielkości zakrawa na absurd, nie tylko w naszych realiach rynkowych. Nie mówiąc już o cenie finalnej suto doposażonego egzemplarza jaki testowaliśmy… ale cóż, za przyjemności trzeba płacić.

Ceny
BMW serii 3 od 126 200 złotych
BMW 335d xDrive od 254 800 złotych
BMW 335d xDrive M Sport od 273 300 złotych
Testowany: 353 513 złotych

Konkurenci: Mercedes Klasy C, Audi A4, Jaguar XE, Alfa Romeo Giulia

Na TAK
– osiągi stawiające niepozornego diesla w lidze aut sportowych, idealnie skalibrowany układ jezdny, napęd na cztery koła – przy tej mocy i momencie obrotowym wręcz niezbędny, przejrzysty kokpit oraz obsługa dzięki bezbłędnie działającemu kontrolerowi iDrive, wydajne hamulce, śmiesznie niski apetyt na paliwo biorąc pod uwagę parametry.

Na NIE
– przeciętna ładowność oraz ilość miejsca na tylnej kanapie w drugim rzędzie, większość elementów z dziedziny komfortu lub asystentów jazdy wymaga dopłat, kultura pracy silnika na biegu jałowym, bardzo wysoka cena wyjściowa modelu 335d xDrive.

Dane techniczne BMW 335d xDrive M Sport

Silnik:

Diesel, R6, 24v, z przodu

Pojemność skokowa:

2993 cm3

Moc:

313 KM przy 4400 obr./min

Maksymalny moment obrotowy:

630 Nm przy 1500-2500 obr./min

Skrzynia biegów:

Automatyczna, 8 biegów

Prędkość maksymalna:

250 km/h (ograniczona elektronicznie)

Przyspieszenie 0-100 km/h

4,8 s

Długość/szerokość/wysokość:

4633/1811/1429 mm

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

Piekna konfiguracja kolorystyczna felgi-lakier-tapicerka. Niestety mnie sie 3 nie podoba, ladniej by wygladala 4 coupe albo gran coupe

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

Piękna!

Odpowiedz

Anonymous - 5 marca 2021

super napisany materiał. Mam jedynkę 120d ale kto wie, może w przyszłym roku sprawię sobie takiego smoka!

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze