Ten samochód nie nadaje się na radiowóz. A właśnie trafił do policji
Nie potrafimy wskazać gorszego wyboru na radiowóz. Ten samochód osiąga prędkość maksymalną 45 km/h, jak więc ma łapać przestępców?
Citroen Ami to samochód dla kierowców w wieku zaledwie 14 lat. Mały, dwumiejscowy pojazd francuskiego producenta samochodów jest napędzany skromnym silnikiem elektrycznym o mocy 6 kW. Pojazd osiąga prędkość maksymalną 45 km/h, jego nadwozie jest wykonane z tworzywa sztucznego. Ktoś uznał, że ten plastikowy pstryczek-elektryczek idealnie przysłuży się policji.
Citroen Ami trafił do greckiej policji i straży przybrzeżnej.
W ramach promocji elektromobilności na greckiej wyspie Chalki, Citroen i jego grecki importer firma Syngelidis dostarczą kilka modeli elektrycznych modeli francuskiej marki dla służb użyteczności publicznej. Wyspa Chalki ma stać się poligonem doświadczalnym, na którym będzie się testować przesiadkę służb na samochody elektryczne. Pierwszym modelem, który trafił na wyspę, jest Citroen Ami. Jeden egzemplarz trafił do policji, a drugi do straży przybrzeżnej.
Trzeba przyznać, że wygląda uroczo. Jak zabawka. Troszeczkę przypomina radiowóz posterunkowej Judy Hops z animacji Disneya „Zwierzogród”.
Samochody mają być wykorzystywane do patrolowania ulic Chalki. Zasięg Ami wynoszący około 70 kilometrów nie będzie problemem, bo Chalki ma powierzchnię zaledwie 28 kilometrów kwadratowych. Samochody nie sprawdzą się jednak jako wozy pościgowe, ani jako pojazdy do przewożenia zatrzymanych.
Greccy dziennikarze twierdzą, że dostawa Ami dla policji to nie tylko promocja elektromobilności, ale też element kampanii promocyjnej, która poprzedza wprowadzenie Ami na grecki rynek. Od 1 stycznia 2022 roku samochodzik będzie dostępny w Grecji za około 8000 euro.
Chcielibyście, by Citroen Ami trafił do Polski i polskiej policji?
Najnowsze
-
Podatek od samochodów spalinowych jednak nie wejdzie w życie? Jasna deklaracja minister
Coraz częściej mówi się o nowych podatkach od samochodów, z których pierwszy miałby zostać wprowadzony już w tym roku. Teraz okazuje się, że polscy kierowcy mogą nie zostać obciążeni kolejnymi opłatami. -
Co się stanie, gdy wrzucisz wsteczny podczas jazdy? Spróbował przy 120 km/h
-
Policja zatrzymała auto pijanego kierowcy. Odtrąbiła sukces, a dzień później musiała auto oddać
-
Motocyklista przeciska się między samochodami w korku. Należy mu się mandat czy nie?
-
Jest pierwszy kierowca, któremu zabiorą auto za jazdę po pijaku. Tylko jest problem z przepisami
Zostaw komentarz: