Karolina Chojnacka

Tatiana Calderón, startując w Super Formule, poczuła się wreszcie doceniona

Tatiana Calderón wyznała, że startując w Super Formule, po raz pierwszy w swojej karierze poczuła się doceniona.

Kierowca testowy zespołu Formuły 1, Alfy Romeo, Tatiana Calderón, dostała w zeszłym roku niespodziewaną szansę ścigania się w najważniejszej japońskiej serii jednomiejscowych samochodów – Super Formule. Zawodniczka reprezentowała powracający do stawki zespół ThreeBond Drago Corse.

Tatiana Calderón była pierwszą kobietą startującą w Super Formule, ale drugą w japońskich zmaganiach. Pierwszą kobietą była Sarah Kavanagh, która w sezonie 1997, jeszcze pod nazwą Formula Nippon, wystartowała w dwóch pierwszych wyścigach.

Kolumbijka była zmuszona opuścić dwa wyścigi na początku sezonu, z powodu ograniczeń w podróżowaniu, dwukrotnie ukończyła wyścigi na 12 miejscu (jej najlepszy wynik), a podczas finałowej rundy problemy ze sprzęgłem powstrzymały ją przed zdobyciem punktów.

Przeczytaj też: Imponujący debiut Tatiany Calderón w Super Formule

Podsumowując swój pierwszy sezon w najbardziej prestiżowej azjatyckiej serii wyścigowej, Tatiana Calderón wyznała, że współpraca z Drago Corse była znacznie przyjemniejsza niż którykolwiek z jej sezonów w europejskich seriach wyścigowych. W rozmowie z Motorsport.com zawodniczka powiedziała:

Tutaj jestem znacznie bardziej zrelaksowana. Myślę, że to ogromna różnica, kiedy masz atmosferę, w której ludzie chcą, żebyś dobrze sobie radził i naprawdę starają się, abyś czuł się doceniony.

W tym roku po raz pierwszy w mojej karierze doznałam tego uczucia. To było naprawdę miłe uczucie. Tutaj ludzie we mnie wierzą, i to inny sposób pracy, który naprawdę mi się podoba.

To był jeden z tych sezonów, który podobał mi się najbardziej i chcę zachować to uczucie w pamięci. Kiedy jestem szczęśliwa, osiągam lepsze wyniki. Jestem tutaj dużo szczęśliwsza niż w Europie.

Tatiana Calderón rozpoczęła starty w Super Formule, po wyjątkowo trudnym sezonie w F2, w którym nie zdobyła punktów, naznaczonym śmiercią jej kolegi z drużyny HWA, Anthoine Huberta. Kolumbijka powiedziała, że ​​większość sezonu zajęło jej odzyskanie utraconej pewności siebie.

Myślę, że nie mogłam pokazać w F2 pełni swoich możliwości, ponieważ nie czułam się dobrze z atmosferą panującą w zespole i samym samochodem. Straciłam dużo pewności siebie, więc musiałam ją odzyskać.

Mam nadzieję, że w przyszłości nadal będę mogła robić postępy, ponieważ czuję, że jestem coraz lepsza.

Przeczytaj też: Tatiana Calderón gościem pierwszego dnia testów W Series

Calderón liczy, że w sezonie 2021 uda jej się kontynuować starty w Super Formule z zespołem Drago Corse:

Jestem kierowcą, który potrzebuje ciągłości. Pokazałam to w GP3, gdzie pod koniec każdego sezonu osiągałam najlepsze wyniki, ponieważ właśnie zaczęłam czuć się komfortowo ze wszystkimi w zespole i z samochodem.

Jednak, gdy pod koniec sezonu po prostu docieramy do celu, myślę: „Jezu, muszę znowu zacząć wszystko od zera z inną drużyną”.

Dlatego byłoby miło zacząć od miejsca, w którym skończyliśmy, i mam nadzieję, że w tym roku uda mi kontynuować współpracę w Super Formule z Drago Corse, ponieważ potrzeba ciągłości jest dla mnie ważna.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze