Takich piruetów na „zakręcie mistrzów” jeszcze nie było!

Widzieliśmy już wiele mniej lub bardziej widowiskowych zdarzeń na tak zwanym „zakręcie mistrzów” (żeby nie używać jego bardziej dosadnego przydomku), ale ten zdecydowanie jest w czołówce.

To zdarzenie zasługuje na uwagę z kilku powodów. Po pierwsze znowu doszło do niego z prawej strony (patrząc od strony kamery), a więc przydarzyło się kierowcy jadącemu pod górę. Co z zasady jest o wiele trudniejsze do osiągnięcia, niż poruszając się w przeciwnym kierunku. Po drugie było raczej sucho, co tylko utrudniało „zadanie”.

Dwóch asów spotkało się na „zakręcie mistrzów”. Jeden omal nie zginął!

Trzecim powodem jest sam przebieg zdarzenia. Kierowca Citroena C3 kiedy tylko pojawił się w kadrze, już sunął bokiem. Musiał wpaść w poślizg jeszcze przed połową zakrętu! Złapał przednimi kołami trawę, co spowodowało kolejne obrócenie auta o 90 stopni, a potem jeszcze raz, aż wreszcie samochód zaliczył rolkę i poważnie uszkodzony zatrzymał się na boku.

Niegroźny poślizg na „zakręcie mistrzów” zakończony dachowaniem!

Nie wiemy w jakim stanie był (lub byli) podróżujący Citroenem, ale jak widać na dalszej części nagrania, zdarzenie spowodowało poważne utrudnienia. Zwróćcie też uwagę na zachowanie innych kierowców tuż po wypadku. Biała Skoda Citigo się zatrzymała, Passat kombi zjechał za przewróconym Citroenem. Natomiast kierowcy czerwonej Kii Ceed oraz beżowego Fiata Tipo po prostu odjechali. Bo co ich obchodzi, że ktoś miał wypadek i potrzebuje pomocy, a przepisy nakazują im zatrzymać się i tej pomocy udzielić…

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze