Szalony pościg, wzajemne taranowanie i urwane koła, to finał… sprzeczki pod sklepem

Do scen niczym z westernu doszło w okolicach Legnicy i w samym mieście. Były pościgi, zajeżdżanie drogi, taranowanie i wzywanie posiłków.

Legnicka drogówka została poinformowana o kolizji przy ulicy Iwaszkiewicza w Legnicy. Funkcjonariusze udali się na miejsce, ale tam okazało się, że do pierwszego kontaktu pojazdów doszło we wsi Piotrówek. Wszystko zaczęło się od kłótni dwóch kierowców. Jeden z nich cofał Toyotą Hilux i celowo uderzył w stojącego za nim Volkswagena Tourana, po czym odjechał w kierunku Legnicy.

Samozwańczy szeryf urządza sobie pościg, stwarzając poważne zagrożenie. A ludzie go chwalą

Poszkodowany natychmiast udał się za nim informując o zdarzeniu swojego syna. W Grzybianach kierowca Toyoty poruszał się niewłaściwą stroną drogi, gdy syn poszkodowanego zrównał się z nim, wówczas mężczyzna nagle zmienił pas ruchu próbując zepchnąć go z drogi. Następnie kierowca Tourana, widząc cała sytuację, zajechał drogę Toyocie, która uderzyła go w prawy bok. Kierujący Toyotą znowu wycofał, tym razem uderzając w stojącego za nim Volkswagena Passat i odjechał. Passatem kierował chyba syn poszkodowanego. Nie jesteśmy pewni, ponieważ policyjny komunikat napisany jest miejscami chaotycznie i niejasno.

Wracając do akcji. W Ziemnicach kierujący Passatem próbował z prawej strony wyprzedzić jadącą środkiem drogi Toyotę, którego kierujący celowo zepchnął go z drogi. W wyniku czego doszło do uszkodzenia skrzynek pocztowych znajdujących się na poboczu. Potem szaleńcza jazda przeniosła się do Legnicy, gdzie na ulicy Iwaszkiewicza, kierujący Passatem po raz kolejny usiłował wyprzedzić Toyotę z prawej strony, aby zatrzymać jej kierowcę,  w wyniku czego doszło do kolejnego zderzenia pojazdów.

Szalony pościg policji za uciekającym Tico

Policjanci przebadali wszystkich kierujących na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się, że 22-latek, jadący Passatem znajduje się w stanie nietrzeźwości. Z kolei badanie na zawartość środków odurzających dało u kierowcy Toyoty wynik pozytywny.

Pościg za złodziejem samochodu, niczym z amerykańskiego filmu

Wszystkim trzem mężczyznom zatrzymano uprawnienia do kierowania. 22- i 37-latek (chyba mowa o kierowcy Toyoty – to też nie jest wyjaśnione) zostali zatrzymani i osadzeni w policyjnym areszcie. Obecnie policjanci szczegółowo wyjaśniają całe zdarzenia. 37-latek jest podejrzany o sprowadzanie bezpośredniego niebezpieczeństwo katastrofy w ruchu lądowym. Za popełnione przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności. Prokurator Rejonowy w Legnicy zastosował wobec niego dozór policji.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze