
„Sygnalista”, czyli aplikacja do donoszenia na innych. Nie tylko na kierowców
Nowa aplikacja przedstawiana jest jako wygodne narzędzie ułatwiające spełnianie obywatelskiego obowiązku. Czy zdobędzie ona popularność w naszym kraju?
Bądźmy szczerzy – informowanie „władzy” o zachowaniu innych osób nadal kojarzy się w Polsce źle. Wiele osób automatycznie nazywa to „donosicielstwem”, a to sformułowanie ma dla nas dość negatywny wydźwięk. Twórcy aplikacji „Sygnalista” mówią coś zupełnie innego – „Czyń dobro – donoś”, głosi hasło ją promujące.
Założeniem „Sygnalisty” jest uproszczenie zgłaszania odpowiednym służbom zdarzenia, które wymaga ich interwencji. Może to być nieprawidłowe parkowanie, ale także mowa nienawiści, pojawienie się smogu, albo… propozycji korupcyjnej. Kilkoma kliknięciami możemy wysłać „donos”, dołączając także zdjęcie lub film jako dowód i korzystając z automatycznej usługi lokalizacji.
Menu aplikacji oferuje bardzo szerokie spektrum kategorii zdarzeń, które możemy zgłosić. Są tu między innymi takie pozycje jak prawo budowlane, prawa autorskie, edukacja, ekologia, bezdomność, czy dzieci. Wybranie jednej z nich automatycznie przenosi nas do listy instytucji, które jest najbardziej odpowiednia do zajęcia się tą sprawą (policja, straż miejska, ośrodek opieki społecznej, prokuratura, itd).
„Sygnalista” dla niektórych osób może być aplikacją kontrowersyjną, również dlatego, że nie jest darmowa. Pojawiają się w niej reklamy, co jeszcze można zrozumieć, ale po 90 dniach wyświetlany jest komunikat o konieczności wykupienia „wersji premium”, abyśmy mogli korzystać z pełni jej funkcjonalności.
Co sądzicie o takiej aplikacji? To dobry pomysł? Zamierzacie ją wypróbować?
Zostaw komentarz:
Najnowsze
-
Tłusty obiad i piwo? Polak pije, jedzie i ryzykuje. Szokujące dane o polskich kierowcach!
65% Polaków decyduje się prowadzić po alkoholu, wierząc w mity o "trzeźwieniu". Tłusty obiad, godzina czekania - czy to wystarczy? -
Tranzyt przez Warszawę to koszmar? Nowy wariant trasy S7 dzieli mieszkańców i kierowców!
-
Jeździłyśmy Alpine A290. To początek nowego rozdziału
-
Jelcz walczy z niemieckimi producentami: kto wygra wyścig o kontrakty NATO? Prawda o miliardowych inwestycjach
-
Chery TIGGO 7 vs europejska konkurencja: czy niska cena wystarczy, by pokonać Skodę, Volkswagena i Hyundaia? Prawda o technologii, bezpieczeństwie i ryzyku zakupu
Komentarze:
Anonymous - 5 marca 2021
Brrrry ! napewno znajdą się amatorzy podp…….a.
Anonymous - 5 marca 2021
Nie amatorzy tylko entuzjasci.
Jesli zgliszenia beda anonimowe to zasypia sluzby, jesli beda z danymi zglaszajacego to juz moze byc roznie.