Stereotypowy Polak-kombinator na autostradzie. Będzie sprytny i może nikt nie zginie
Zgodnie z obiegową opinią Polacy nie potrafią nadal jeździć po autostradach, a jako jedną z naszych charakterystycznych cech narodowych, często wymienia się skłonność do kombinowania. Jedno i drugie pięknie się zgrało na tym nagraniu.
Polska mentalność podpowiadała temu kierowcy, że skoro źle pojechał, to bez sensu nadkładać drogi, żeby zwrócić. Skoro jest wcześniej ku temu okazja, to trzeba z niej skorzystać. Zawracanie na zakazie to przecież nic strasznego.
Przygnębiający obraz Polaków na autostradzie
Do gry wkroczyło też stereotypowe niezrozumienie specyfiki dróg szybkiego ruchu. Tego, że odbywający się tam ruch jest, no właśnie, szybki. Jest również bezkolizyjny, więc każde kombinatorstwo może zaskoczyć innych kierujących i doprowadzić do groźnej sytuacji. Ale żeby o tym wiedzieć, trzeba mieć jakieś wyobrażenie co to jest autostrada i jak się po niej jeździ.
Bezmyślne i niebezpieczne zachowanie na autostradzie
A oto efekt. Kierowca Opla Zafiry skorzystał z przerwy w barierach ochronnych, będącej zawrotką dla służb autostradowych oraz dla policji. Zawrócił prosto pod koła auta z kamerą, które musiało awaryjnie hamować z piskiem opon. Dobrze, że inny pojazd nie jechał tuż za nim, bo doszłoby do nieszczęścia.
Najnowsze
-
To najgorsze zachowanie motocyklistów? To przez nich musimy się wstydzić
Coraz wyższe temperatury zachęcają, żeby w pełni rozpocząć już sezon motocyklowy. To także moment, kiedy przypominają o sobie ci z nas, za których wielokrotnie musimy się wstydzić. -
Wygląda skromnie, ale tu powstanie droga za miliard, którą szybko pojedziemy do granicy
-
Kontrolka EPC to zagadka dla kierowców. Tymczasem to bardzo ważna informacja
-
Tym kodem komunikują się kierowcy. Policja zwraca uwagę na jeden sygnał
-
O krok od kuli ognia. Cysterna z płynnym gazem utknęła na przejeździe kolejowym
Zostaw komentarz: