 
	Śmieje się z kierowców wyprzedzających na czołówkę, ale sam sytuacji nie poprawił
Są manewry, których zwyczajnie wykonywać nie można. Mimo to niektórzy i tak je wykonują, więc są ogólnie przyjęte zasady zachowania w takich sytuacjach. Chyba że należysz do tego samego klubu, co autor tego nagrania.
Sytuacja na nagraniu jest oczywista i oburzająca. Kierowca Mazdy wyprzedza na czołówkę i przed wypadkiem musi ratować się ucieczką na pobocze. To samo robi jadący za nim kierujący Audi. Autor nagrania komentuje to słowami: „Pierwsze wyprzedza na czołówkę, a drugie robi za glonojada. Tak samo „mądre” jak to pierwsze”. Czego można się tu czepić?
Na oczach policji wyprzedzał na czołówkę, zderzył się z innym autem i wypadł z drogi
Ano tego, że obaj kierowcy osobówek wyprzedzali w miejscu dozwolonym, a w momencie rozpoczęcia manewru, nie widzieli autora nagrania. Kiedy sytuacja okazała się patowa, powinni byli próbować wrócić na swój pas. Natomiast autor nagrania powinien zjechać na pobocze – tak jest przyjęte, że w razie zagrożenia, każdy ucieka w swoją stronę. Tak jest prościej, logiczniej i unikamy sytuacji, w której dwa jadące na siebie pojazdy, zjadą w tym samym kierunku.
Przesadził busem z prędkością na śniegu i pojechał na czołówkę. osobówka do kasacji
Tymczasem autor nagrania, bez wątpienia jadący samochodem ciężarowym, nie wykonał żadnego ruchu. Prawo co prawda nakłada na niego obowiązek podjęcia działania, w celu uniknięcia wypadku, ale on pewnie o tym nie słyszał. Słyszał prawdopodobnie za to o tym, że w razie zderzenia, ginie kierowca osobówki a nie ciężarówki. Czym się więc miał przejmować?
Najnowsze
- 
                                                
                                                      Co obejmuje 145 punktów kontroli technicznej w Toyota Pewne Auto?Lśniące nadwozie, posprzątane wnętrze i nabłyszczone opony - na rynku samochodów używanych prawdziwy stan techniczny potrafi być zamaskowany naprawdę starannie. Nie wszystko da się ocenić podczas krótkiej przejażdżki i powierzchownych oględzinach. Przy odrobinie pecha, zamiast radości od pierwszych kilometrów czeka nas długa lista ukrytych wad i pilne naprawy do wykonania. Właśnie dlatego kluczowe znaczenie przy takim zakupie ma rzetelna i szczegółowa kontrola, która daje wiarygodną odpowiedź na pytanie o kondycję samochodu.
- 
                                                
                                                      Chińskie samochody dominują w Car of the Year Polska 2026. Niemcy daleko w tyle
- 
                                                
                                                      Lexus LBX – test: elegancja kontra kompromis. Czy to najlepszy crossover w swojej klasie, czy tylko najładniejszy?
- 
                                                
                                                      Chiński szturm na polski rynek. Te marki zyskują na popularności najszybciej
- 
                                                
                                                      Dlaczego regularny serwis auta to podstawa bezpiecznej jazdy?
 
	 
	 
	 
	 
	 
	
Zostaw komentarz: