Smartwatch od Bugatti, czyli zegarmistrzowskie arcydzieło inspirowane kultowymi samochodami
Bugatti tworzy arcydzieła na czterech kołach, które powstają w słynnym Atelier Molsheim. Ale to nie wszystko. Francuski producent tworzy też arcydzieła na rękę. Ultranowoczesne arcydzieła na rękę, czyli smartwatche.
Nowa linia smartwatchów Bugatti odzwierciedla niezrównaną precyzję, kunszt i technologię, które są synonimem hipersportowych samochodów Bugatti z Molsheim. Każdy hipersportowy samochód jest pełen najnowocześniejszych technologii i innowacji inżynieryjnych. Aby odpowiednio oddać cechy słynnej marki, Bugatti nawiązało współpracę z VIITA i opracowało trzy wyjątkowe modele smartwatchów, naszpikowane najnowocześniejszą technologią i wyróżniające się nietypowym designem.
Trzy modele smartwatchów Bugatti zostały nazwane w hołdzie najbardziej kultowych hipersportowych samochodów luksusowej francuskiej marki XXI wieku – Bugatti Ceramique Edition One Pur Sport, Bugatti Ceramique Edition One Le Noire i Bugatti Ceramique Edition One Divo.
Smartwatche to inteligentne zegarki na miarę XXI wieku, które podbiły nasze nadgarstki w ciągu zaledwie dekady. Mało kto może już bez nich żyć. Ich technologia szybko się rozwija, design staje się coraz bardziej elegancki, a ich rzemiosło coraz bardziej dopracowane. Zegarki VIITA z Austrii stały się jedną z wiodących firm zajmujących się luksusowymi smartwatchami. Podobnie jak Bugatti, VIITA stawia na wysoką jakość i najnowocześniejszą technologię jako wiodące cechy swoich produktów.
Każdy smartwatch od Bugatti i VIITA jest wykonywany ręcznie z drobiazgową dbałością o szczegóły, pod czujnym okiem zespołu renomowanych ekspertów IT i zegarmistrzów, co zapewnia bezproblemową integrację ponad 1000 części, z których zbudowany jest zegarek.
Smartwatche od Bugatti są dostępne TUTAJ. Ich ceny w przedsprzedaży zaczynają się od 899 euro.
Najnowsze
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
Budowa dróg często wiąże się z występowaniem nieprzewidzianych utrudnień. Rzadko zdarza się, aby były one tak interesujące jak te na budowie drogi ekspresowej S1 między Oświęcimiem i Dankowicami, gdzie odkryto cenne pozostałości sprzed tysięcy lat. -
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
-
Co z nowym podatkiem dla kierowców? Rząd ma nowy plan, jak uderzyć nas po kieszeni
-
Minister Gawkowski stracił samochód za 100 tys. zł. Oszukali go metodą „na bliźniaka”
-
Ile samochód przejedzie na rezerwie? Ile pojadę z zasięgiem 0 km?