Seicento lepiej znosi kolizje niż Ferrari? Zdjęcia dają do myślenia

Kierująca Seicento doprowadziła do kolizji z dwoma innymi samochodami w tym z Ferrari. Najmniej poszkodowany w tym zdarzeniu wydaje się właśnie mały Fiacik!

Jadąca jedną z tarnowskich ulic 19-letnia mieszkanka powiatu tarnowskiego zignorowała znak ustąp pierwszeństwa przejazdu i wjechała Fiatem Seicento na skrzyżowanie. Prosto pod jadące z jej lewej strony Ferrari GTC4 Lusso. Siła uderzenia sprawiła, że samochód kobiety zatrzymał się na (pustym na szczęście) dnia chodniku. Natomiast Ferrari, prowadzone przez 55-latka, zostało wyrzucone na przeciwległy pas ruchu, którym akurat w tym momencie jechała 54-letnia kobieta za kierownicą Seata Cordoby.

Rowerzysta przejechał na czerwonym świetle na oczach policji. Myślał, że jest bezkarny?

Skutki kolizji najlepiej oddają zdjęcia, ale najważniejsze że żadna z osób biorących w niej udział poważnie nie ucierpiała. Co prawda obie kobiety zostały przewiezione karetką do szpitala, ale po udzieleniu doraźnej pomocy medycznej, jeszcze tego samego dnia, z niegroźnymi potłuczeniami, mogły powrócić do swoich domów.

Na miejscu pracowali policjanci tarnowskiej drogówki, którzy odtworzyli dokładny przebieg zdarzenia. Cała trójka kierowców została poddana również badaniu trzeźwości. U żadnego z nich alkomat nie wykrył w organizmie obecności alkoholu. 19-latka kierująca Fiatem twierdziła, że nie zauważyła znaku ostrzegawczego, traktując skrzyżowanie jako równorzędne. Kobieta została ukarana mandatem karnym.

Kierowca Mercedesa wyprzedza jak szalony, a potem opluwa auto z kamerą

Znacznie poważniejszą konsekwencją dla sprawczyni kolizji, niż mandat za jej spowodowanie, może być późniejszy problem z ubezpieczeniem auta. Ferrari wygląda na najbardziej poszkodowany pojazd w tym zdarzeniu, a jego naprawa nie będzie tania. Trudno oczywiście oszacować jej koszt, ale mówimy tu o samochodzie, którego ceny (za 3-letnie egzemplarze) wahają się między 1 a 1,3 mln zł. Właściciel z pewnością odda auto do autoryzowanego serwisu, a te nawet w przypadku marek popularnych potrafią zaskoczyć horrendalnymi cenami. Ubezpieczenie OC bez problemu to oczywiście pokryje, ale ubezpieczyciel może klientowi, który spowodował tak kosztowne szkody, zaproponować zaporową stawkę przy odnawianiu polisy.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze