Saudyjskie kobiety walczą o prawo do podróżowania

Zapowiada się początek kolejnej obyczajowej rewolucji. 30 - letnia gospodyni domowa z Jeddah (Arabia Saudyjska) Najla al-Hariri postanowiła opowiedzieć się przeciwko ograniczonemu prawu do prowadzenia samochodu jeżdżąc 4 dni non - stop po ulicach swojego miasta.

– Nie boję się aresztowania. Moja cóka i jej przyjaciele są dumni, że mam na tyle odwagi, aby walczyć o prawa kobiet do nauki jazdy, a następnie swobnego prowadzenia samochodu – powiedziała w wywiadzie dla AFP.

Hariri powiedziała, że ​ponieważ w jej kraju nie mogła przystąpić do nauki jazdy, doświadczenie zdobywała przez 5 lat w Egipcie, a następnie w Libanie. Poza zakazem prowadzenia, obecnie w Arabii kobiety nie mogą podróżować bez zezwolenia od ich opiekunów płci męskiej, a także nie są uprawnione do głosowania w wyborach lokalnych.

Religia muzułmańska w porównaniu do chrześcijaństwa jest stosunkowo młoda, nic więc dziwnego, że możemy być świadkami jak przechodzi swoją transformację. Jednym z najważniejszych jej elementów jest zmiana postrzegania i traktowania kobiet, którym w zależności od kraju arabskiego w którym przyszło im żyć można im więcej bądź mniej.

W przypadku Arabii Saudyjskiej dominuje tam społeczne przekonanie, że kobiety traktowane są „jak królowe”, ponieważ są chronione i utrzymywane przez meżczyzn. Taką postawę wyśmiewa Hariri, która głośno mówi o tym, że sytuacja danej kobiety zależy od łaski jej męża, co nie jest jednoznaczne z jego troską.

Tymczasem, grupa saudyjskich kobiet uruchomiła internetową kampanię wzywającą do ogólnokrajowego prostestu dotyczącego ograniczania praw kobiet w zakresie swobodnego podróżowania i prawa do prowadzenia samochodu. Akcja pod hasłem „ I will drive starting June 17″ do udziału, w której nawoływane są kobiety za pomocą Facebooka i Twittera ma rozpocząć się 17 czerwca.

Warto wspomnieć, że pierwsze próby publicznego przeciwstawienia się obowiązującym regułom miały miejsce w listopadzie 1990 r. Grupa kobiet, która opowiedziała się przeciwko zakazowi została aresztowana, publicznie napiętnowana i okrzyknięta jako prostytutki, przez co straciły całkowite prawo do podróżowania i pracy (nawet w przypadkach, kiedy miały zezwolenie męskich opiekunów). Miejmy nadzieję, że tym razem będzie inaczej. W końcu przez 11 lat gołym okie widać  jakie zmiany na lepsze zaszły w obyczajowości świata muzułmańskiego.

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze