Samochody Volvo zyskają nową funkcję. Będzie można z niej skorzystać tylko na parkingu
Dalsza podróż samochodem elektrycznym z reguły wiąże się z postojem niezbędnym do naładowania akumulatora. Trwa on dłuższą chwilę, dlatego nowa funkcja z pewnością spodoba się kierowcom.
Volvo Cars już od dłuższego czasu współpracuje z Google. Stąd już niedługo wszystkie modele Volvo z wbudowanymi usługami Google zyskają dostęp do serwisu YouTube. Będzie to pierwsza platforma wideo do pobrania w Google Play dla samochodów Volvo. Tym samym możliwy będzie streaming filmów na pokładzie naszych aut.
Współpraca między Volvo i Google zaczęła się od zapowiedzi, że systemy infotainment oparte o oprogramowanie Android zostaną w autach Volvo zintegrowane z aplikacjami i usługami Google. Tymczasem odtwarzanie wideo to nie wszystko – właściciele samochodów będą wkrótce mogli korzystać z aplikacji nawigacyjnych typu Sygic i Flitsmeister, aplikacji służących do ładowania (Chargepoint i Plugshare) oraz aplikacji parkingowych w rodzaju SpotHero i ParkWhiz.
Oczywiście Volvo ani na chwilkę nie zapomina o bezpieczeństwie – filmy można będzie oglądać tylko w stojącym samochodzie. Najlepiej na parkingu. Cieszycie się?
Najnowsze
-
Kupisz auto spalinowe zamiast elektrycznego? Zapłacisz 22 tys. zł. To projekt nowych przepisów
Jak poprawić statystyki sprzedaży samochodów elektrycznych? Zmusić kierowców do ich kupowania. Taki właśnie pomysł niedawno się pojawił i co gorsza, na serio jest rozpatrywany. -
Spektakularny pożar jedynego takiego auta elektrycznego w Polsce – na środku warszawskiego Mokotowa. Trwają utrudnienia w ruchu
-
Chciał ukarać kierowcę Audi na oczach policji. Więcej już nie pojeździ
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
-
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
Zostaw komentarz: