Karolina Chojnacka

Samochody po powodzi zalewają Polskę. Uwaga na nieuczciwych sprzedawców!

Jazda samochodem po powodzi niesie ze sobą ogromne ryzyko. A zalane auta z Niemiec, Belgii i Holandii już pojawiają się w polskich ogłoszeniach i komisach. Jak rozpoznać zalane auto?

Auta utopione podczas sierpniowych powodzi w Niemczech, Belgii i Holandii stają się okazją do łatwego zysku dla nieuczciwych handlarzy. Już teraz część z nich jest wystawiana na mocno chłonących używane samochody rynkach wtórnych Europy Środkowo-Wschodniej. Sieć autocentrów AAA Auto prognozuje, że w najbliższej przyszłości jeden lub dwóch sprzedających na stu będzie próbowało sprzedać w oddziałach ich firmy auto popowodziowe.

Nietypowa oferta pracy: mycie aut po zalaniu z Niemiec

W przygotowywanych do sprzedaży samochodach ślady po zalaniu są dobrze maskowane. Wymieniane są tapicerka, fotele, usuwany jest zapach stęchlizny. W sieci pojawiła się właśnie nietypowa oferta pracy, w której ogłoszeniodawca „potrzebuje pracownika, który umyje, wypierze, czasem wypoleruje auto po zalaniu z Niemiec”. W serwisie ogłoszeniowym oprócz oferty nietypowej pracy, widoczne też są oferty sprzedaży samochodów od tego samego ogłoszeniodawcy. I zgadliście, to głównie niemieckie marki, jak BMW czy Volkswagen.

Samochód po powodzi to prawdziwa puszka Pandory. Jazda nim niesie ze sobą ogromne ryzyko, zarówno dla kierowcy, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Eksperci zwracają uwagę, że doprowadzenie samochodu popowodziowego do pełnej sprawności jest praktycznie niemożliwe.

Ten sprzedawca jest jednak uczciwy, bo w ofercie sprzedaży jest napisane, że „auto po zalaniu, silnik odpala, auto jeździ”. Jednak w wielu ofertach sprzedażowych nie będzie najmniejszej wzmianki o zalaniu. Superokazja może okazać się oszustwem. Nieuczciwy sprzedający pewnie powie, że auto kupił dla żony lub kolega sprowadził je specjalnie dla niego, ale sprzedaje bo chce coś szybszego, nowszego, większego.

Jak rozpoznać zalane auto?

  • zapewnienia o zaufanym źródle pochodzenia oraz jednoczesne zasłanianie się książką serwisową, której sfałszowanie jest dziś tańsze niż wymiana rozrządu w niejednym aucie, czy kompleksowe pranie tapicerki,
  • rdzawe naloty na elementach zawieszenia
  • korozja układu hamulcowego,
  • błoto pod tapicerką drzwi, za uszczelkami wokół drzwi lub pod deską rozdzielczą
  • zacieki i naloty pleśni na elementach foteli i tapicerki drzwi,
  • intensywny zapach odświeżacza,
  • wilgoć w trudno dostępnych miejscach (szyny foteli, miejsce gdzie znajduje się koło zapasowe, uszczelki progowe,
  • złogi owadów i glonów wewnątrz kloszy reflektorów,
  • skłonność do awarii instalacji elektrycznej
  • nierówna praca silnika na biegu jałowym.

Przy zakupie samochodu powinniśmy się kierować zdrowym rozsądkiem. Jeśli w najbliższym czasie natrafimy na superokazję, to lepiej ją dwa razy sprawdzić, bo w przyszłości przyjdzie nam za nią sporo zapłacić. Jeśli cena samochodu będzie zdecydowanie niższa od ceny rynkowej, powinno wzbudzić to nasze podejrzenie. Najlepiej przed kupnem samochodu pojechać z nim do Okręgowej Stacji Kontroli Pojazdów na profesjonalny przegląd.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze