Rozbił jedno z 25 stuningowanych Porsche Carrera GT i próbował uciec
Opustoszałe ulice miast zachęcają kierowców do szybszej jazdy, co z założenia jest złym pomysłem. Szczególnie kiedy jesteś posiadaczem niezwykle rzadkiego supersamochodu i nie potrafisz nad nim zapanować.
„Kierowca Porsche Carrera GT stracił panowanie nad swoim samochodem i kompletnie je zniszczył” – już taki nagłówek przyciągałby wzrok. Carrera GT to jeden z najbardziej niezwykłych (jeśli nie najbardziej niezwykły) model Porsche, który powstał w jedynie 1270 egzemplarzach, przez co spotkanie go na drodze graniczy z cudem. Ale i tak szanse są większe, niż w przypadku Gemballa Mirage GT – stuningowanej wersji tego modelu, wzmocnionej z 612 do 670 KM. Takich samochodów powstało tylko 25 sztuk.
Zobaczcie przejazd opustoszałymi ulicami Nowego Yorku
Zastanawiacie się w czyich rękach znajdują się te samochody, kosztujące 750 tys. dolarów za sztukę? Między innymi w rękach pewnego 33-latka mieszkającego prawdopodobnie w Nowym Yorku, którego ogólna prezencja skłoniła najwyraźniej miejscową policję do uznania, że ukradł on samochód. A może chodziło o nieumiejętne prowadzenie auta i ucieczkę z miejsca kolizji?
Radiowóz uderzył w karetkę i zaczął się palić
Filmy nagrane przez świadków pokazują jak właściciel Carrery GT ucieka z miejsca zdarzenia, a później zostaje zatrzymany przez policję. Jego samochód ma zupełnie roztrzaskany przód, rozbitą przednią szybę, a oba tylne koła ustawione są pod niepokojącymi kątami. Nic dziwnego, że kiedy właściciel wreszcie wysiadł ze swojego samochodu, wyciągnął ręce przed siebie, jak do zakucia w kajdanki. Obecny na miejscu funkcjonariusz nie skuł go jednak.
https://www.youtube.com/watch?v=UuLTT4SZpf0
Jak informuje nowojorska policja, właściciel Gemballa Mirage GT uszkodził w sumie cztery samochody (najpierw jedno, a później trzy kolejne podczas próby ucieczki). Trafił do aresztu, a testy wykazały obecność narkotyków w jego organizmie. Może więc spodziewać się procesu za swoje „wyczyny”.
Najnowsze
-
Takich fotoradarów jeszcze w Polsce nie było. Mogą pojawić się w każdym miejscu
Wygląda na to, że kierowcy muszą przygotować się na kolejną rewolucję w systemie karania ich. Polskie służby planują zakup zupełnie nowego rodzaju fotoradarów, które pozwolą na wystawienie jeszcze większej liczby mandatów. Urządzenia te mają działać z zaskoczenia. -
O krok od budowy nowego odcinka drogi S12. Ułatwi dojazd do granicy
-
Rowerzysta potrącił samochód na przejściu. Tak, dobrze czytacie
-
Po czym poznać nieoznakowany radiowóz? Tak sprawdzisz, czy jedzie za tobą policja
-
Pamiętasz o nowych zasadach policyjnej kontroli? Kara to nawet 30 tys. zł
Zostaw komentarz: