Rowerzysta z telefonem w ręce chciał wjechać pod prąd na rondo. Na szczęście przeleciał przez kierownicę
Dlaczego nie wolno trzymać w ręce telefonu, kiedy jedzie się na rowerze? Jeśli macie wątpliwości co do tego, czy jest to pytanie retoryczne, lepiej zobaczcie poniższe nagranie.
Rozpoczęła się już wiosna, a coraz wyższe temperatury zachęcają pierwszych rowerzystów do wyruszenia na drogi. Niestety chyba niektórzy przez zimę zdążyli zapomnieć o podstawowych zasadach bezpieczeństwa, tak jak rowerzysta na poniższym nagraniu.
Mężczyzna porusza się z podniesioną prawą ręką, wyraźnie skupiając się na trzymanym w niej telefonie. Na początku nagrania widać nawet refleksy słoneczne odbijające się od ekranu. Wszystko wskazuje na to, że jedzie tak przez cały czas. Według autora nagrania próbuje on wybrać numer do kogoś, ale trudno powiedzieć, na jakiej podstawie można tak przypuszczać.
Wiesz, co to jest przystanek wiedeński? Ten kierowca nie wiedział, grozi mu kara 30 tys. zł
Następnie widzimy jak rowerzysta przejeżdża przez powierzchnię wyłączoną z ruchu, prosto na czołówkę w Volvo, której udaje mu się uniknąć. Wydawało się, że zamierzał wjechać pod prąd na rondo, ale widząc poruszające się po nim auto, musiał gwałtownie zahamować przednim hamulcem, przez co przeleciał przez kierownicę.
Według autora nagrania w tym miejscu jedzie się z górki (choć tego nie widać na wideo), więc rowerzysta mógł się w niezamierzony sposób rozpędzić i stąd tak gwałtowne hamowanie. A dlaczego chciał wjechać pod prąd? To pozostanie zagadką.
Najnowsze
-
Prawo jazdy kategorii B to przepustka nie tylko do samochodów. Nawet nie wiesz, co możesz prowadzić
W świadomości kierowców kategorie prawa jazdy mają zwykle prosty podział. Kategoria B to samochody osobowe, kategoria C to pojazdy ciężarowe, zaś A pozwala na jeżdżenie motocyklami. Wbrew obiegowej opinii prawo jazdy kategorii B daje znacznie szersze uprawnienia. -
Aktywiści Ostatniego Pokolenia pod lupą prokuratury. Policja pokazała twarde dowody
-
Mandat za zbyt wolną jazdę to nie mit. Nie chodzi tylko o znak C-14
-
Znaleziska sprzed ponad 4000 lat na budowie drogi S1. Co dalej z budową ekspresówki?
-
Jeden jechał za szybko, drugi wymusił – kto jest winny w tej sytuacji?
Zostaw komentarz: