Rosjanin spalił Mercedesa za milion złotych. Bo się psuł. To już kolejny taki przypadek

Serwisy Mercedesa w Rosji chyba nie są szczególnie kompetentne, albo dywizja AMG ma problemy z awaryjnością swoich modeli. Albo to, albo rosyjscy influencerzy są w gorącej wodzie kąpani i za wszelką cenę chcą zdobyć rozgłos.

Pamiętacie, opisywany przez nas rok temu, przypadek Rosjanina któremu co chwilę psuł się Mercedes? I to nie byle jaki Mercedes bo AMG G 63. Auto potrafiło nawet co miesiąc trafiać do serwisu i wracać do właściciela z nadal występującą usterką. Frustracja z posiadania auta marzeń, które co chwilę się psuje, była tak duża, że właściciel zrzucił je z helikoptera.

Rosjanin zrzucił swojego Mercedesa-AMG G 63 z helikoptera

Teraz okazuje się, że nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ problemy ze swoim wymarzonym autem miał też inny Rosjanin. On wybrał Mercedesa-AMG GT 63 S 4MATIC+ 4-drzwiowe coupe. Sportowa niemiecka limuzyna imitująca ogromne coupe, ma 639 KM i z kompletnym wyposażeniem kosztuje milion złotych. Niestety ona również okazała się awaryjna.

Zastanówcie się teraz sami i odpowiedzcie szczerze – co byście zrobili, gdyby samochód waszych marzeń trafił do serwisu pięć razy i wracał z niego nienaprawiony. Poszukalibyście innego serwisu? Napisali do centrali? Opisywany Rosjanin postanowił spalić swoje auto.

Bentley Ultratank – szalony rosyjski projekt

Poniższe wideo to zapis tego… czynu. Auto wjeżdża na skoszoną łąkę (pole?), jego właściciel wysiada i do wtóru melancholijnej muzyki, zaczyna oblewać je benzyną, przywiezioną w plastikowych kanistrach. Wreszcie odchodzi od samochodu, robiąc długą „ścieżkę” z benzyny. Ale nie podpala jej. Rozpala grilla, a po chwili, jedząc zwęgloną kiełbaskę, odpala zapalniczkę benzynową (oczywiście złotą) i ze zbolałą miną rzuca ją za siebie. Próbę trafienia zapalniczką (nie gasząc jej przy tym) w rozlaną benzynę powtarza kilkukrotnie. Wreszcie udaje mu się podpalić benzynę, prawie podpalając przy tym samego siebie.

Mercedes-AMG GT 63 S 4MATIC+ 4-drzwiowe coupe staje w płomieniach. Jego właściciel nie patrzy na to, tylko kuca odwrócony do niego i ze zbolałą miną przypomina sobie, że to auto było spełnieniem jego marzeń i dało mu mnóstwo radości. Ale jest już za późno. Mercedes jest już zwęglony, niczym kolejna kiełbaska, którą przeżuwa. Głębokie.

Mercedes-AMG GLE 63 Coupe przegrał z rondem

Wreszcie były właściciel limuzyny ze stajni AMG wsiada do swojego nowego samochodu – Zaporożca. Który nie chce odpalić, więc musi nakazać (nie wygląda jakby prosił) kręcącej go ekipie, popchnąć samochód. Udaje się wreszcie uruchomić silnik i rosyjski influencer odjeżdża w stronę zachodzącego słońca (metaforycznie).

Nagranie dokumentujące to zdarzenie ma już 11 milionów wyświetleń. Nie znamy stawek rosyjskiego YouTube’a, ale mamy pewne wątpliwości czy pozwoli to na odzyskanie miliona złotych, który poszedł z dymem. Jak sądzicie?

Komentarze:

Anonymous - 5 marca 2021

biorąc pod uwagę zdjęcia i montaż + drony itd to podejrzewam ze odpowiednia kasa wpadła mu na konto jeszcze przed publikacja na youtub 😛

Odpowiedz
Pokaż więcej komentarzy
Pokaż Mniej komentarzy
Schowaj wszystkie

Zostaw komentarz:

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Wszyskie pola są wymagane do wypełnienia.

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze

Najnowsze